Ciężko zrobić zdjęcie, aby nie było na nim ludzi Kwiecień to miesiąc wiosennych roślin cebulowych.

Najpiękniejszym miejscem ich ekspozycji w Europie i na świecie jest Keukenhof (w dosłownym tłumaczeniu "ogród kuchenny") w Holandii, gdzie na obszarze 32 hektarów, pośród starych drzew i malowniczych stawów, wiją się kolorowe wstęgi specjalnie na tę okazję zaprojektowanych rabat.

Wśród milionów kwiatów tulipanów, narcyzów, hiacyntów i anemonów, umieszczono także rzeźby, fontanny, donice, pawilony wystawowe i specjalną trasę dla dzieci. Wystawa w Keukenhof oznajmia światu, że oto rozpoczęła się wiosna.

Jest to chyba największa atrakcja w Holandii, organizowana od ponad 60 lat w miejscowości Lisse, która przyciąga w ciągu tych kilku tygodni tysiące miłośników ogrodnictwa. Spacerując pomiędzy tymi kwietnymi, bajecznie kolorowymi łąkami, możemy poczuć się jak w raju.

Spacer trwa kilka godzin, bowiem przygotowano kilka kilometrów ścieżek. Co chwila ukazują się nam nowe krajobrazy, kolory, zestawienia roślin z kwitnącymi krzewami. Nie brakuje także różnych innych atrakcji np. koncertów.

Anemony i tulipany wczesne i późne Pola cebulowe od lat można zwiedzać na rowerze, wyznaczonymi trasami. Są też "ciche łodzie", wyposażone w elektryczne silniki, przyjazne środowisku, nie zakłócające spokoju i doskonale nadające się do pływania po płytkich wodach kanałów przecinających cebulowe pola. Wycieczka łodzią trwa około 1 godziny i pozostawia niezapomniane wrażenia.

Ten Wiosenny Ogród Europy stworzyli początkowo producenci roślin cebulowych, aby prezentować swoją ofertę. Układ rabat został wymyślony przez architektów krajobrazu. Cały park podzielono na ogrody tematyczne: naturalny, japoński, muzyczny, historyczny i konwencjonalny.

Jest też wiatrak pochodzący z 1892 roku, labirynt i widokowa platforma, gdzie z góry można obserwować te 7 milionów kwiatów. Odwiedzający chętnie je fotografują, zawodowcy także, aby potem pokazać relacje z Keukenhof we wszystkich znaczących ogrodniczych czasopismach na całym świecie.

Metoda obsadzania rabat

...możemy poczuć się jak w raju Co roku do obsadzania rabat zużywa się około 7 milionów różnych cebul. Aby na rabatach ciągle coś kwitło, stosuje się warstwową metodę obsadzania. Od września do pierwszych przymrozków kilkudziesięciu ogrodników, wyposażonych w szczegółowe plan nasadzeń, rozpoczyna swoją mozolną pracę. W najniższej warstwie sadzi się cebule tulipanów kwitnących najpóźniej, potem odmiany wczesne, a nad nimi krokusy. Ja też tak robię ze swoimi cebulkami w donicach.

Dzięki temu w okresie około 8 tygodni, w jednym miejscu pojawiają się ciągle nowe kwiaty. Co roku aranżacje i motyw przewodni wystawy się zmieniają po to, aby osoby, które tu zawitały po raz kolejny, widziały całkiem nowy ogród. Coroczna wymiana roślin eliminuje także występowanie chorób.

Oprócz efektownych aranżacji na rabatach, organizuje się też wystawy kwiatów ciętych. Odbywają się one zwykle w kolejnych pawilonach. W parku znajdują się też ekspozycje współczesnych rzeźb, malarstwa i grafiki. Tłumy ludzi i autokarów to już od wielu lat normalny widok od marca do maja w tym niewielkim miasteczku.

Pomnik cebuli tulipana w Keukenhof Trochę historii

Tereny dzisiejszego ogrodu stanowiły dawniej część posiadłości holenderskiej księżnej o imieniu Jakoby z Bawarii (1401 - 1436), która właśnie tutaj spędzała najwięcej czasu, polowała, a przede wszystkim zbierała zioła do zamkowej kuchni. Stąd też nazwa Keukenhof - "ogród kuchenny".

Trendy i motywy przewodnie

W 2009 roku ujawnił się nowy trend Be green ("Bądź zielonym"). Projektanci z Keukenhof zwrócili uwagę na środowisko i ekologię, na ogród jako naszą oazę, prawdziwie zielone miejsce, pełne kwiatów, z ponownie modnym ogrodem warzywnym. Bycie "zielonym" to przede wszystkim inny sposób myślenia. Zielony ogród potrzebuje wody, bo woda daje życie, ale też wprowadza do ogrodu element ruchu, jak również naturalny spokój.

Tematem przewodnim 2009 roku były: USA, Nowy Amsterdam - Nowy Jork, 400 lat

Tulipan "Red Nova" i Anemone blanda "White Splendour" W 1609 roku Henry Hudson reprezentujący VOC - Holenderską Kampanię Wschodnio-Indonezyjską, przybił do brzegów Ameryki i zszedł na ląd w miejscu, gdzie dziś wznosi się Manhattan. Założone tu przez Holendrów miasta nazywano Nowy Amsterdam. Później nazwę zmieniono na Nowy Jork, jednak holenderskie ślady pozostały.

Nowojorska dzielnica Harlem, nazwę swą zawdzięcza holenderskiemu miastu Haarlem, Wall Street, centrum światowej finansjery, rzece Wall, a słynne korty tenisowe Flushing Meadows, miejscowości Vlissingen.

W 2009 roku główna wystawa w Keukenhof poświęcona była historycznym związkom pomiędzy USA a Holandią. W ogrodzie można było podziwiać mozaikę z kwiatów (25 tysięcy cebulek) przedstawiającą Statuę Wolności, przejść specjalną trasą poświęconą Ameryce, czy też odwiedzić amerykański ogród.

Nowości w 2009 roku: otwarto niezwykłą Aleję Sław z tulipanami, które nazwane zostały na cześć sławnych osób.

Późniejsze tulipany zakwitną pod koniec kwietnia Tematem przewodnim 61 wystawy w 2010 roku były "Pozdrowienia z Rosji". Podczas ceremonii otwarcia nadano nazwę nowej odmianie tulipana. Wybór tego motywu przewodniego był zarówno ambitny, jak logiczny.

Wielka Rosja jest pięknym i tajemniczym krajem, szczycącym się wyjątkową historią. Bezpośrednią jednak przyczyną takiej decyzji organizatorów było jednak rosnące znaczenie Rosji dla holenderskiego eksportu cebulek kwiatowych. W zamian Keukenhof spodziewało się ogromnego zainteresowania turystów z tego kraju.

W 2009 roku wystawę odwiedziło 9.000 Rosjan. Zwiedzający spotkali się z motywem przewodnim już przy głównym wejściu: obrazem dumnego Rosjanina bawiącego się ze swoimi dziećmi na Placu Czerwonym, w samym sercu Kremla obok rosyjskich pejzaży i tradycyjnych matrioszek.

W tym roku motywem przewodnim będą Niemcy, kraj poetów i filozofów, jako hołd dla kraju największego eksportu cebul z Holandii, a także tym 800 tysiącom turystów niemieckich przyjeżdżających tutaj corocznie. Powstała już dekoracja kwiatowa - mozaika w kształcie Bramy Brandenburskiej o wymiarach 23 x 13 m, obsadzona prawie 100 tysiącami cebul.

Zapraszam do obejrzenia filmu z wystawy.

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

16 komentarzy:
Anna Żochowska 12:00, 21 lut 2011

Danusiu, ślicznie dziękuję za artykuł, przy dzisiejszym mrozie -17 i telefonie od przyjaciółki z Niemiec, że u nich +10 st., chociaż trochę wilgotno, ale już wiosna, miałam "dola", zdjęcia i film z artykułu poprawiły mi nastrój, chciałabym tam pojechać:)). Dziękuję również za przybliżenie historii wystawy w Keukenhof, miłego dnia życzę:))

Danusza 13:15, 21 lut 2011

Pięknie dziękuję za te wspaniałości!! Jak wieści sięgają do mnie, kolega na skypie mówił, że u niego w Londynie też ciepło, chodzi w koszulce i sweterku i my się doczekamy, na tylu ha zobaczyć kwitnące kwiaty - można obłędu dostać, ale to zastrzyk energii dla mnie, dziękuje:)

Marta Hawraj 16:42, 21 lut 2011

Relacja bardzo pouczająca Danusiu. Ale tak sobie patrzyłam i pomyślałam, że zdjęcia są piękne, kolorowe, ale być tam i podziwiać na żywo to zupełnie inna sprawa ... Kolorowy zawrót głowy, obrazy, których się już nie zapomni ...

Lucyna Zajac 16:57, 21 lut 2011

Nacieszylam oczy pięknem kolorow kwiatow - przeeepiękne. Pani Marta ma rację - KOLOROWY ZAWRÓT GŁOWY.

Ewa Szumowska 17:44, 21 lut 2011

Być w takim miejscu, to jak być w RAJU :):):) Czekam z niecierpliwością na pierwsze oznaki wiosny, tulipany, krokusy, żonkile, bo mam już dość tej zimy :(

Matka 17:58, 21 lut 2011

Cudnie, jak w raju, ciekawe czy te kompozycje są te same co roku?czy wykopywane są i co roku coś innego? To strasznie dużo pracy przy takich dziełach sztuki:)

Danuta Młoźniak 20:03, 21 lut 2011

Te kompozycje są co roku zmieniane. Dzięki temu będąc tam co roku nie będziemy znudzeni.

Anna Żochowska 20:12, 21 lut 2011

a czy u nas organizuje się wyjazdy na ta wystawę?

Sebek 20:44, 21 lut 2011

Ja się chyba zakochałem, bajeczne miejsce, kiedyś na pewno tam muszę być, bo nie będę spełnionym ogrodnikiem ^^ Cudne zdjęcia, a cebulki pewnie pokażesz nam wiosną na ogrodowych rabatkach?

Joanka 21:48, 21 lut 2011

Artykuł wprost dla mnie. Dziękuję.

Danuta Młoźniak 10:35, 22 lut 2011

Wszystko, co mi zakwitnie w tym roku pokażę na Ogrodowisku. A będzie tego sporo... Mam nadzieję, że też się pochwalicie swoim ogrodem i pięknymi kwiatami. Zapraszam już dziś.

Gabriela Jędrys 21:50, 25 lut 2011

Witam po raz pierwszy, właśnie znalazłam Ogrodowisko, Pani Danuto, jestem pod wrażeniem. Wybrałam się do Keukenhof z mężem w połowie maja w 2006 roku, wtedy była dość ostra i długa zima i nawet w Holandii wegatacja była opóźniona, więc polecam na wycieczkę termin kwietniowy, albo zaraz na początku maja.

Wrażenia niezapomniane, cały dzień spędziliśmy w Keukenhof, namiętnie fotografując. W pawilonach były wystawy kompozycji kwiatowych i storczyki. Wtedy był rok Rembrandta i portret Rembrandta skomponowany był z tulipanów. Wspaniała jest rzeka z szafirków "płynąca" pomiędzy starymi drzewami, wtedy obsadzona po bokach białymi narcyzami. Wrażenia są niezapomniane, nie tylko wzrokowe, bo przy pięknej pogodzie w całym ogrodzie unosi się delikatny, wspaniały zapach kwiatów.

W związku z pytaniem czy u nas organizuje się wyjazdy na wystawę - pewnie tak, ale my pojechaliśmy sami, samochodem, przez tydzień zwiedzając Holandię, rezerwując przez internet miejsce w pensjonacie w pięknej nadmorskiej miejscowości Zaandorff, blisko Keukenhof. Holandia mała i piękna, więc taka wycieczka nie jest uciążliwa, zatem polecam ten sposób.

Anna Żochowska 21:58, 25 lut 2011

dzięki za wskazówki ja byłam w Holandii samochodem od strony niemieckiej i tylko na targu,gdzie zaopatrzyłam się w żywność głownie sery:))

mira 23:16, 14 lut 2012

Miło w zimowy wieczór powspominać rozkrzyczane kolory wiosny, wtedy najchętniej się wraca do tych zdjęć. Ja też byłam w Keukenhof w 2010 30 kwietnia - wtedy było święto w Holandii - urodziny Królowej i jak nas zapewniano w Keukenhof powinno być mniej tłoczno, bo holendrzy zostaną w domach przy piwie i TV.

Nic mylnego, na szczęście pojechaliśmy dość rano i przez pierwsze 2 godziny było ok, później alejki się zapełniły a wśród zwiedzających było sporo osób z pomarańczowym akcentem w formie korony na głowie, albo jakiejś choragiewki. Ja miałam przypadkiem pomarańczową kurtkę więc czułam się swojsko.

Mój wyjazd do Keukenhof to potwierdzenie tego że marzenia się spełniają. To jest kolorowy zawrót. I dobrze, że zostają zdjęcia bo to nie sposób zapamiętać a chciałoby się wszystko zapisać w oczach, najlepiej każdy kwiat powąchać i dotknąć. Pierwsze 10 nazw tulipanów zapisałam ale potem zrezygnowałam. Przepiękny jest stary drzewostan, listki już były na drzewach choć maleńkie.

Po kilku godzinach intensywnego upajania się widokami i próbie zapamiętywania nazw, kompozycji przychodzi zmęczenie. Wtedy wycieczka rowerowa drogami wśród pól jest relaksem. A łany tulipanów z jednej strony, hiacyntów z drugiej, a na poboczu rosnące dziko narcyze dają wyobrażenie jakim kombinatem kwiatowym jest Holandia. pozdrawiam - warto zaplanować majowy week w Holandii - tym bardziej, że w tym roku motyw przewodni to Polska, Pani Prezydentowa w marcu otwierać będzie wystawę - będą Polskie akcenty - zobaczcie na stronie Keukenhof.

Iwona Kozłowska 13:15, 14 maj 2012

Ja też byłam w Kaukenhpf w 2010 roku i teraz w 2012 . Tam jest cudnie :) Warto zaplanować wyjazd i myślę, że przełom kwietnia i maja jest wspaniałym terminem , można oczywiście zobaczyć paradę kwiatową . Wystawy kwiatów są fantastycze w każdym pawilonie są inne : róże , storczyki i jedna, w której wystawy są zmienne. Coś pięknego tyle storczyków na raz to ja na oczy nigdy nie widziałam . Są tak pięknie skomponowane, ułożone.

A sam ogród Kaukenhof jest tak cudowny, jest tak dużo kwiatów przemyślnie usadzonych. Kwiaty te tworzą cudowny krajobraz, kwiaty cebulowe na tle soczysto zielonej trawy w kompozycji z rododendronami , funkiami i innymi roślinami oraz płynąca, szemrająca woda tworzą sielski nastrój. Pomimo długotrwałej wędrówki trwającej wiele godzin człowiek jest zrelaksowany :) Uwielbiam to miejsce.

Sama Holandia jest piękna , bardzo urokliwy kraj. Pozdrawiam

sylwia_slomczewska 11:23, 17 lis 2016

Zachwyciłam się fotografiami:):):) Jak ten efekt osiągnąć przy moich nornicach:(