Taras wypoczynkowy z piękną ścianą z precyzyjnie ułożonego drewna RHS Chelsea Flower Show to jedno z największych wydarzeń w branży ogrodniczej na świecie, pokaz światowej mody ogrodowej, organizowany przez Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze (RHS) na terenie Chelsea Royal Hospital w Londynie.

Swoje aranżacje pokazują czołowi projektanci i producenci kwiatów i ogrodniczych artykułów.

Jest to najpopularniejsza impreza ogrodnicza na świecie. Odwiedza ją około 160 tysięcy gości każdego roku. Liczba wystawców sięga 600 na powierzchni 4,5 ha. Bilety trzeba wykupić z dużym wyprzedzeniem.

Pierwsza wystawa odbyła się w 1862 roku w Kensington. W 1988 roku postanowiono przenieść pokazy do centrum Londynu – do Temple Gardens, a w 1912 roku znowu zmieniono lokalizację na Royal Hospital w Chelsea. Okazało się to strzałem w dziesiątkę i tak zostało aż do dziś. Wystawa ta przyciąga entuzjastów sztuki ogrodniczej z całego świata.

Swoje aranżacje pokazują czołowi projektanci i producenci kwiatów i ogrodniczych artykułów. Jest to najpopularniejsza impreza ogrodnicza na świecie. Odwiedza ją około 160 tysięcy gości każdego roku. Liczba wystawców sięga 600 na powierzchni 4,5 ha. Bilety trzeba wykupić z dużym wyprzedzeniem.

Chelsea Flower Show to nie tylko rośliny, kwiaty i ogrody. Można tam również zrobić zakupy, prowadzone są też pogadanki prowadzone przez ekspertów z zakresu ogrodnictwa. To kopalnia pomysłów i inspiracji do własnego ogrodu, ale także dla projektantów, którzy tłumnie zjeżdżają tu z całego świata. Odwiedzam tę wystawę od 2004 roku i zawsze czymś mnie zaskakuje. Kiedyś szokowały mnie pomysły na wodę w ogrodzie w zupełnie nietypowy sposób, a ostatnio ekologiczne podejście do uprawy ogrodu oraz domki dla pożytecznych owadów.

Oto w galerii przekrój moich najwcześniejszych wizyt w roku 2004-2005 i najciekawsze, archiwalne zdjęcia, kiedy to nie było jeszcze cyfrowych aparatów. Ogrody w 2004 roku nie rozczarowały, wiele z nich było doskonałych, wszystko zależało od wykonania ale też i od talentu projektanta.

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

0 komentarzy: