W  nowoczesnych, wysokich donicach rosną Verbena bonariensis, Heuchera i inne rośliny towarzyszące Kompozycje kwiatowe w donicach lub skrzynkach balkonowych wykonujemy w maju, jak miną wiosenne przymrozki. Aby kwiaty wyglądały efektownie i długo kwitły, wymagają sporo zachodu i pielęgnacji. Szczegółowe informacje zamieściłam w poprzednich artykułach na ten temat. Jednak teraz chciałabym napisać o reanimacji roślin w pełni lata.

Słoneczna pogoda i sezon urlopowy w pełni, nasze kwiaty narażone są na brak podstawowej pielęgnacji z powodu naszej nieobecności. Nie każdy przecież ma zaprzyjaźnionego sąsiada, który nam podleje przysłowiowe kwiatki. System automatycznego nawadniania działa przeważnie tylko w ogrodzie, mało kto ma zainstalowane podlewanie na balkonie. Są oczywiście różne sposoby zaopatrywania naszych kwiatów w wodę , ale te wszystkie pomysły sprawdzają się w czasie kilku dni. Dwa tygodnie bez podlewania to już niestety za długo.

Cordyline australis "Torbay Dazzler" i Dahlia "Bishop of Llandaff" Hosty, aukuba, begonia bulwiasta i pelargonia w oddzielnych donicach na tarasie

Przedstawiam "czarny" scenariusz: wracamy do domu po urlopie, a tu na balkonie spustoszenie, pełno opadłych suchych kwiatów, liści. Ziemia odstaje od ścianek skrzynki, aż żal ściska serce. Każdy rad by to jakoś ratować, reanimować.

Czas na ocenę sytuacji. Czy rośliny całkowicie wyschły, łącznie z łodygami, a ziemia sucha jak pieprz? Intuicja nakazuje to wszystko wyrzucić i posadzić nowe kwiaty, których w sprzedaży nie brakuje. Ale zanim to zrobimy, napełnijmy pojemnik, płaską miskę, a nawet wannę tak, aby donica z roślinami się zmieściła i zamoczmy na dwie godziny wszystko, łącznie z roślinami, albo tylko donicę. Czas pokaże, czy rośliny odzyskają turgor i odżyją. Jeśli tak, przytnijmy je, usuńmy suche liście, kwiaty, podlejmy nawozem w płynie do roślin balkonowych. Potem pilnujmy, aby miały cały czas wilgoć i odżyją w ciągu kilku dni, zaczną wypuszczać nowe przyrosty i donica nam się zazieleni. Jeśli zabieg moczenia nic nie da, zostaje tylko wyrzucić wszystko i zrobić nowe kompozycje, nawet może już z myślą o jesieni. W sierpniu pokazują się w sprzedaży wrzosy, chryzantemy, astry. Wtedy szybko zapomnimy o stratach.

W donicy z lewej kwitną begonie wiecznie kwitnące, na stole chryzantema, a za stołem widać ogromny okaz kordyliny australijskiej ( ma około 8 lat) Rośliny kwitnące na różowo są tylko dodatkiem. Jeśli uschną, w donicy zostanie żółty cyprysik, bluszcze i purpurowa kordylina

Inna wersja scenariusza pourlopowego: wracamy, a tu wiatr pozrzucał donice, wszystko potłuczone, ale rośliny jakimś cudem żyją. Wtedy obcinamy wszystko, co połamane, czyścimy rośliny, sadzimy wszystko w nowe donice i oczywiście podlewamy. Jak zaczną rosnąć możemy nawozić, wtedy zmobilizujemy do powtórnego, obfitego kwitnienia.

Najbardziej optymistyczny scenariusz: wracamy, a nasze rośliny tylko powiędły. Wtedy, jeśli jest taka możliwość, przenosimy do cienia, obficie podlewamy i czekamy, aż nabiorą normalnego wyglądu, czyścimy przekwitnięte kwiatostany i gotowe! Potem oczywiście, jak w każdym wypadku, nawóz do roślin balkonowych i kwiaty uratowane.

Kolekcja różnokolorowych kordylin australijskich stoi na zewnątrz aż do mrozów. To rośliny odporne na suszę Kolekcja roślin sucholubnych (głównie sukulentów)  mimo, że taka liczna, lecz mało wymagająca

Aby uniknąć takich strat, w czasie wiosennego sadzenia postarajmy się o następujące sprawy:

  • jeśli często wyjeżdżamy, sadźmy gatunki trwałe, odporne na suszę np. kordyliny australijskie, len nowozelandzki (Phormium), lawendę, rozmaryn, agawy i inne sukulenty
  • dodajmy do gleby hydrożel (dostępny w sklepach ogrodniczych, wypróbowałam i działa), który gromadzi wodę, a potem gdy jej brak - oddaje roślinom
  • jeśli wyjeżdżamy, przestawmy w miarę możliwości donice w cieniste miejsce. Uchroni to przed palącymi promieniami słońca
  • sadźmy z roślinami kwitnącymi rośliny ozdobne z liści np. zielistka, bluszcz itp. wtedy donica nie wygląda na pustą, jeśli wytniemy zniszczone rośliny kwitnące
  • tuż przed wyjazdem podlejmy wszystko obficie
  • zainstalujmy odwrócone butelki z wodą z nakłutymi nakrętkami
  • zainstalujmy automatyczną konewkę
  • poprośmy sąsiada o opiekę nad naszymi roślinami, możemy mu się odwdzięczyć tym samym
  • zostawmy kogoś z rodziny w mieszkaniu
  • w najgorszym przypadku pogódźmy się ze stratami i wymieńmy rośliny na nowe

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

Słowa kluczowe: lato w ogrodzie, balkon, poradnik
0 komentarzy: