Danuta Młoźniak

Portal Ogrodowisko stworzyliśmy wspólnie z Michałem (Ronin). Ja od strony merytorycznej (artykuły i porady), Michał od strony informatycznej. Nasz cel: aby wszędzie było piękniej. Zawodowo robię to, co kocham - sadzę rośliny, projektuję ogrody, upiększam innym otoczenie, dom ubieram w kwiaty i liście, wodę i drzewa. Odpoczywam w swoim ogrodzie. Właściwie to większość swojego życia spędziłam w ogrodach, albo o nich myślałam. Ja po prostu żyję ogrodami ! Moje doświadczenie w zakładaniu i pielęgnacji ogrodów oraz ogrodowe podróże, pozwolą mi podzielić się tym z innymi, którzy tak jak ja - chcą mieć piękniej. Zapraszam na stronę Ogrodowisko i http://www.gardenarium.pl

Kochani miłośnicy ogrodów i Ogrodowiska

Jesteśmy z Wami od lipca 2010 roku, czyli niespełna pół roku. Zaczynaliśmy dość skromnie, z około 30 artykułami, które zostały przeniesione z naszego poprzedniego bloga "Z notatnika ogrodnika". Nie spodziewaliśmy się zupełnie, że stworzony przez nas portal osiągnie taką popularność i obecny stan w tak krótkim czasie. Bardzo nas to cieszy, bo chcemy za pomocą różnych dostępnych dla nas środków popularyzować wszelką wiedzę na temat tworzenia pięknych ogrodów.

"O zieleni można nieskończenie" (Julian Tuwim), ale dzisiaj chciałam napisać coś na poważnie. Rozprawa dotyczyć będzie mody na ogrody i jak oceniam rozwój ogrodnictwa w Polsce.

Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i na skutek dynamicznego wzrostu gospodarki, nastąpił znaczny wzrost w budownictwie, a co za tym idzie na rynku ogrodniczym. Pod tym względem Polska plasuje się wśród najbardziej obiecujących rynków na świecie. Nadeszła era, kiedy Polacy odkrywają ogrodnictwo. Coraz więcej osób decyduje o własnej ogrodowej przestrzeni. Zmienił się także podział przestrzeni, więcej przeznaczamy na miejsce do spędzenia wolnego czasu i relaks, niż tak jak kiedyś, na uprawy.

Artykuł został opublikowany w miesięczniku "Twój Ogrodnik" (Wydawnictwo Szarotka) w numerze 12/2010

Piękny trawnik jest marzeniem każdego właściciela ogrodu. To przecież nasza wizytówka i wspaniałe tło dla roślin. Jednak opinia, że trawnik trzeba tylko kosić jest niesłuszna, gdyż to właśnie on będzie wymagał od nas przeprowadzania wielu zabiegów pielęgnacyjnych, z użyciem specjalistycznych narzędzi i to jeszcze w odpowiednim czasie. Efekt zaniedbania tych czynności szybko będzie widać, ponieważ trawnik to najbardziej delikatny i wymagający "organizm" w ogrodzie.

Dlatego postaram się przybliżyć tajniki pielęgnacji trawnika, aby w każdym miesiącu wykonać potrzebne zabiegi pielęgnacyjne i aby nasza piękna murawa zachwycała nie tylko nas, ale każdego, kto odwiedzi nasz ogród. Oto każdy miesiąc i co powinniśmy robić z trawnikiem, aby wyglądał gęsto i zdrowo przez cały rok. A jest tego sporo.

Poinsecja (Euphorbia pulcherrima), wilczomlecz nadobny - to bardzo popularna roślina na Święta Bożego Narodzenia, znana głównie pod nazwą gwiazda betlejemska. Jej popularność stale rośnie, a moda dekorowania nią świątecznego domu przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Roślina została odkryta w 1834 roku w Meksyku, a w 1934 roku dotarła do Europy i była uprawiana początkowo jako kwiat cięty, a dopiero potem jako doniczkowy. Poinsecja jest rośliną krótkiego dnia, dlatego stała się symbolem kwiatu w tym okresie i nie ma chyba domu, aby na Boże Narodzenie nie postawiono go jako świątecznej dekoracji.

Drzewa niekoniecznie muszą rosnąć na rabatach skomponowane z innymi roślinami. Często w swoich projektach wykorzystuję solitery, drzewa lub krzewy, które rosną pojedynczo na otwartym terenie lub trawniku i poza ekspozycją, wyróżniają się efektownym pokrojem, kolorem liści lub kwiatów.

Szczególnie lubię wyniosłe platany, efektowne buki, czy interesujące miłorzęby. Ale nie muszą to być tylko piękne i okazałe drzewa. Upodobałam sobie także mniejsze okazy np. kule z cisa na pniu, również pienne trzmieliny czy pachnące kaliny. Warunkiem jest atrakcyjny wygląd przez cały rok.

Do dekoracji na Boże Narodzenie najczęściej używamy bombek. Każdy ma swoje preferencje. Ja lubię srebro i złoto, czasem dodaję zieleń, a czasem nietypowy odcień brązu lub pomarańczy. Czasami warto zmienić nieco kolorystykę, dodać jakiś zupełnie inny, wiodący kolor (chociaż kilka bombek) i już nasz dom zmieni się nie do poznania.

Tych ozdób używamy także do wieńców adwentowych i wszelkich stroików. Wieszamy je na drzwiach, ścianie lub pod żyrandolem. Pod sufitem można również powiesić farbowane na biało gałęzie i na nich powiesić całą kolekcję. Jak widać nie musimy stroić tradycyjnej choinki, aby dom wyglądał świątecznie.

W zeszłą sobotę wybrałam się na Bronisze zrobić przedświąteczny rekonesans specjalnie dla Was. Wcześniej pisałam, że sporo tam się zmieniło, jest coraz lepsze zaopatrzenie i giełda od kilku lat moim zdaniem ma się lepiej. Warunki zakupu bardzo dobre, wszystko pod jednym dachem, przyjemnie się dzięki temu chodzi, ogląda i kupuje. Nigdy nie zdarzyło się, żeby zabrakło miejsc parkingowych.

Od wiosny jeżdżę tam po różne kwiaty cięte, doniczkowe i czasem ogrodowe, ale przede wszystkim balkonowe, których tam w sezonie wiosennym zatrzęsienie. Teraz jednak królują dekoracje na Święta Bożego Narodzenia. Są stoiska, które specjalizują się w bombkach, inne w szkle, a inne w różnych dodatkach. Mam swoje ulubione miejsca.

Już niedługo Święta Bożego Narodzenia. Ich wyjątkowość tkwi nie tylko w tradycji, ale też w atmosferze, w jakiej przygotowujemy dom.

Nieodłącznym i tradycyjnym elementem Bożego Narodzenia jest oczywiście choinka. Najlepiej, aby była prawdziwa, ale jedno wiemy: powinna wzbudzać powszechny zachwyt. Oczywiście każdy ma jakieś swoje preferencje, ale czasem warto się przyjrzeć, co proponują np. floryści. Ich przykładowe choinki można znaleźć w kwiaciarniach, sklepach z dekoracjami.

Mogą stanowić cenną inspirację i źródło ciekawych pomysłów. Najczęściej wybieramy dwa kolory, na bazie srebra plus kolor dodatkowy lub złota np. z czerwienią.

Żurawki (Heuchera) to piękne rośliny i największy przebój ostatnich lat. Żadna inna bylina nie może się pochwalić tak barwnymi liśćmi, jak żurawka, czy spokrewnione z nią żuraweczki i tiarelle. Początki popularności nowych odmian żurawek datują się na lata dziewięćdziesiąte, kiedy to zaczęto je wprowadzać do upraw balkonowych, jako dodatek o kolorowych liściach. Miały one uzupełniać rośliny balkonowe, kiedy to przestają kwitnąć.

Nikt chyba nie przypuszczał, że szturmem zdobędą oprócz balkonów - nasze ogrody. Nie wyobrażam sobie bowiem, abym ich w jakimś ogrodzie nie posadziła, zwłaszcza odmiany o liściach purpurowych, żółtych czy pomarańczowych, często karbowanych. Bardzo podobne do żurawek są jeszcze Telima i Tolmiea, ale nie mają tak barwnych liści, tylko zielone.

Nadchodzą Święta Bożego Narodzenia, czas rodzinnych spotkań, przemyśleń, ale też prezentów pod choinkę. Jeśli nie wiemy, co kupić ogrodnikowi, ten tekst może się okazać bardzo pomocny.

Ogrodnicy kochają chwalenie się swoimi ogrodami i kwiatami. Może dobrym prezentem będzie aparat fotograficzny?

Pozwoli uwiecznić piękny kwiat, krajobraz, ciekawe zwierzątko albo nas samych przy ogrodowej pracy. Pozwoli też wysłać na nasze forum ciekawy reportaż i piękne portrety roślinne do kwiatowej galerii. Pozwoli łatwo dokumentować, jak ogród powstaje i się rozwija. Będzie z pewnością miłym i potrzebnym prezentem.