Była tu kiedyś na forum Marta zwana Zieloną. Bardzo lubiłam podczytywać jej wątek. Nie jest już dostępny, a szkoda.
Utkwiła mi w pamięci jedna z jej uwag na temat projektowania nasadzeń. Dotyczyła ona tego, aby unikać tworzenia nasadzeń przypominających wagoniki pociągu, czyli wzdłuż jednej prostej rabaty nie wprowadzać skrajnie odmiennych nasadzeń.
Podejrzewam, że Twoje poczucie chaotyczności tego miejsca wynika właśnie z tego. Inne jest tło tego ciągu nasadzeń na wysokości oranżerii (tuje?), inne jest w miejscu, o którym teraz dyskutujemy (świerki sąsiada), a z lewej strony rabata też ma chyba odmienne tło (świerki serbskie?). Tu chyba trzeba się pochylić nad nieco dłuższym fragmentem rabaty niż tylko ten odcinek od derenia do derenia.
Kulkowisko na wysokościach to chyba nie jest dobry kierunek.
Są jeszcze ekrany z ciętych drzewek przywiązywanych do stelaża. Nawigatorka chyba takie u siebie robiła przy wgłębniku.
ekran z grabu