Słowo kluczowe 'rabaty'

Przedstawiam pierwszy obraz pasujący do wiosny - The Water Garden. Jego autorem jest amerykański malarz impresjonista Childe Hassam, który nie miał wykształcenia plastycznego, ale posiadał coś ważniejszego - niezwykłe wyczucie piękna. Jego obrazy są lekkie, kolorowe i pełne światła.

Bohaterami dzisiejszej ulotnej chwili uwiecznionej na płótnie są kwiaty bogini tęczy, czyli irysy. Niesłychane bogactwo form i subtelność barw kosaćców sprawiło, że stały się bardzo popularne, a ich urodę zauważyli już starożytni Grecy.

Artykuł ukazał się w majowej "Werandzie" nr 5/2015

Impresjonizm to mój ulubiony nurt w malarstwie, który pojawił się w roku 1874, najpierw w malarstwie francuskim (Claude Monet, Edouard Manet, August Renoir, Camille Pissarro, Edgar Degas) i europejskim, potem także amerykańskim (William Merritt Chase, Childe Hassam). Obecny jest również w Polsce (Olga Boznańska, Leon Wyczółkowski, Władysław Podkowiński).

Ideą artystów tego kierunku było utrwalenie zwiewnej, przemijającej chwili, momentu w przyrodzie czy życiu, który najbardziej uosabia ulotność i oddziałuje na nasze zmysły. Te czarodziejskie, zjawiskowe obrazy ciągle zachwycają i nie mają sobie równych. Dla miłośników przyrody i ogrodów mogą być też czasem wzorem, wspaniałą inspiracją do tworzenia pięknych, ogrodowych kompozycji. Wszak ulotność i przemijanie jest wpisane w życie ogrodu.

Podczas naszego ostatniego pobytu w Anglii, w zeszłym roku w sierpniu, największe wrażenie w ogrodzie Coleton Fishacre wywarła na mnie ognista rabata z roślinami, które choć w naszym klimacie nie zimują, są w naszych ogrodach dość często wykorzystywane. Nigdy jednak nie widziałam ich wszystkich razem w jednym ogrodzie, a co dopiero na jednej rabacie!

Mało kto wie, że wszystkie razem, połączone w duże grupy, z wykorzystaniem mocnych kolorów (czerwony, pomarańczowy, żółty) z niewielkim dodatkiem ciemnych, prawie czarnych liści, dadzą niespotykany i niezwykle atrakcyjny efekt.

Obok takich roślin w tak dużym natężeniu kolorów i w takiej ilości, nie sposób przejść obojętnie. Co więcej, taka rabata rzuca się w oczy już z daleka, bo wygląda jakby płonęła.

Pięknie zaprojektowana i starannie wykonana rabata angielska to marzenie każdego ogrodnika, który uwielbia byliny i róże. Ale jak ją zaprojektować, żeby kwitła kolejno przez wszystkie sezony? Ten problem nie jest znowu taki trudny do rozwiązania.

Po prostu trzeba ją dobrze przemyśleć, zaplanować, korzystając oczywiście z gotowych wzorów, które już istnieją w najpiękniejszych ogrodach angielskich. Uczmy się więc od najlepszych.

Ogólnym celem w zaprojektowaniu rabaty jest zgromadzenie ciekawych i ładnych roślin, które będą stopniowo rozkwitały w kolejnych porach roku i zostaną zrównoważone roślinami ozdobnymi z liści lub posiadającymi ciekawy kształt i pokrój.

Byliny, czyli rośliny zielne wieloletnie, które trwają w ogrodzie więcej niż dwa lata, to "festiwal" kwiatów w najlepszym wydaniu. Są od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat dostępne w ofercie szkółek prawie przez cały rok. Można je też kupić przez internet. Osobiście wolę jednak wybierać w sklepie, bo wtedy mam wpływ na to, jakiej jakości egzemplarze posadzę. Lubię także wszystko dokładnie obejrzeć, sprawdzić czy roślina nie jest chora i czy ma dobre, gęste korzenie.

Byliny są doskonałym uzupełnieniem krzewów i drzew, wiele może rosnąć pod ich okapem, także w cieniu. Uważam, że są niezastąpione jako najniższe piętro ogrodu, obok traw, paproci oraz niskich krzewinek. Wzbogacają ogród w kolor, piękne kształty, często wspaniały zapach, a niektóre przyciągają roje pożytecznych owadów i barwnych motyli.

Ściółkowanie w ogrodzie jest jedną z najważniejszych spraw jeśli chodzi o zdrowotność gleby i ochronę przed nadmiernym rozwojem chwastów. Oszczędzamy także wodę do podlewania, bo ochroniona grubą warstwą ściółki gleba tak nie paruje i rośliny mogą do woli korzystać.

Ściółka chroni także przed erozją, mrozem oraz nadmiernym ogrzewaniem gleby, wzbogaca ją w cenną próchnicę.

Mulczowanie nie musi być drogie, bo ściółkę można nawet samemu wyprodukować robiąc po prostu kompost. Inne dobre materiały to kora mielona, kompostowana, kamyczki, a nawet węgiel brunatny.

Tworzenie rabaty bylinowej nie jest aż tak trudne jakby się wydawało. Zauważyłam, że gdy kupuję jakieś rośliny kwitnące, nie zastanawiam się wyłącznie nad jednym gatunkiem, tylko zawsze wyszukuję dla niego inne ładne towarzystwo, które znakomicie podkreśli albo kolor, albo fakturę liści, albo będzie kontrastowe, co tylko może mojej rabacie tworzonej w tym momencie w wyobraźni wyjść na dobre.

Najlepszym sposobem jest ustawianie roślin obok siebie zanim je kupimy. Wyobrażamy sobie jak będą pasowały do tego, co już u nas rośnie. Potem, gdy je wsadzimy, ogród stanie się bardziej interesujący, a my przepełnieni zadowoleniem, zaczniemy rozmyślać nad zmianami w innych miejscach. Rozważajmy wtedy ogród jako całość, a pojedyncze rabaty jaką cząstki tej całości, które powinny ze sobą współgrać.

Kalendarzowa zima jeszcze trwa, choć wiosna już za pasem. Słoneczko przygrzewa miło, że aż się chce wyjść do ogrodu i już kopać i sadzić. Ale nie róbmy tego zbyt pochopnie. Trzeba się dobrze zastanowić, a więc wykorzystajmy ostatnie "zimowe" dni na planowanie rabat i zmian w ogrodzie.

Dla większości ogrodników ich ogród nigdy nie jest dokończony, zawsze chcą coś zmieniać. Ja także do nich należę, a swoje zmiany nie zawsze z rozmysłem planuję. Czasem to pomysł chwili, krótki impuls i już jest. Jeśli się nie uda, zmieniam znowu. A więc może warto to głębiej przemyśleć. Ogrodowi to wyjdzie tylko na dobre.

Kiedy jesień nadchodzi i krótkie, deszczowe dni, wyraźnie tracę grunt pod nogami i napada mnie chandra. I wtedy lekarstwem stają się zdjęcia. Magiczne, kolorowe obrazy, zwiewne rabaty i falujące morzem traw ogrody preriowe.

Takie są właśnie kwiaty i rabaty jesieni. Niezwykłe, zachwycające, które pozwalają mi przetrwać ten ciężki okres. Aby nas zachwyciły muszą być atrakcyjne. Ale o to nietrudno.

Kwiaty jesieni mają jesienne barwy, a więc ciepłe czerwienie, pomarańcze i żółcie z odrobiną fioletu i błękitu. A do tego trawy - niesamowite widoki spowite szronem lub mgłą. I za to właśnie jesień da się lubić.

Lilie (Lilium) są cenione ze względu na bardzo okazałe kwiaty, często pachnące, o różnorodnych kształtach. Pięknie wyglądają w każdym ogrodzie. Mogą być kielichowate, trąbkowe, turbanowate lub lejkowate. Ale to nie tylko kształty lecz również kolory, często dwubarwne, kropkowane, "przydymione".

Rodzaj Liliaceae obejmuje około 100 gatunków cebulowych bylin pochodzących z Europy, południowej Azji oraz Ameryki Północnej i mnóstwo różnych mieszańców ogrodowych, które powstały w wyniku krzyżowania. Wybór jest tak różnorodny, że trudno zdecydować się na konkretny kolor, czy kształt. Stanowią one łatwe w uprawie, kolorowe akcenty wśród innych roślin. Wybierając odmiany kwitnące o różnym czasie, można mieć kwiaty od połowy czerwca do połowy września.