Gdzie jesteś » Forum » Róże » Róże w pojemnikach

Pokaż wątki Pokaż posty

Róże w pojemnikach

Gardenarium 13:04, 04 kwi 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Jesienią ustawiłam je przy oknie, było plus 12 stopni




Rosły jednak i zawiązały pąki





____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Gardenarium 13:04, 04 kwi 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
A w lutym - marcu zakwitły







Teraz przekwitają
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Athenka 13:46, 04 kwi 2013

Dołączył: 28 mar 2013
Posty: 17
jakbym miała chetnych na przygarnianie tych roslinek to chyba tez bym tak robiła a nie mam serca wyrzucać, ogródek też mam tylko 100m2 z planami zmian na sezon 2013 i trzymam sie rękami i nogami żeby juz nic nie dosadzać , dzieki za odpowiedź
____________________
ew3lina 11:58, 09 cze 2013

Dołączył: 27 kwi 2013
Posty: 42
witam serdecznie,
czy macie moze pomysl z czym posadzic zolta roze kordesa sterntaler w tej duzej donicy?dostalam ja w prezencie i musze czym predzej ja przesadzic bo zaczyna kwitnac,a nie wiem jakie towarzystwo by jej odpowiadalo.zastanawialam sie nad trawami ,ale czy nadaja sie one tez do donicy i z rozami do tego.
bede bardzo wdzieczna za pomysly
Ola54 23:35, 11 cze 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
W ubiegłym roku kupiłam kilka róż z kolekcji Reinassnce Poulsena a, że dawniej kilka nie wytrzymało zim postanowiłam zostawić je w donicach.Jesienią przenosłam do nieogrzewanego budynku z małym oknem.Postawiłam na styropianie, opatuliłam otwory [nieszczelne drzwi] i zapomiałam o nich.Tylko raz sypnęłam im po łopacie śniegu.Wiosną donice wyjęłam ,wszystkie miały zielone liście i chyba zrobiłam błąd bo ich nie przycięłam w celu uformowania krzewu.Zasiliłam ustawiłam na tarasach i juz kwitną.Nie wiem czy w tym roku też tak z nimi zrobię czy wysadzę do gruntu tym bardziej ,że córka dokupiła mi 3 kolejne i w moim pomieszczeniu juz ich nie zmieszczę.Ale dzieki temu zabiegowi wszystkie jakie kupiłam mam a w gruncie sporo Renesansowych straciłam

na tych dwóch widać, że pędy mogły być przycięte w celu rozkrzewienia


i Sissel Reinnasance


Podobny błąd zrobiłam z donicami Kronprinssese Mary-nie przycięłam, i maja brzydki pokrój.Na szczęście juz kwitną i juz pokazują gdzie je ciąć.


Inne wygladają dobrze. Nie wiem czy przyspieszyłam kwitnienie ale miałam pewność, że żadna mi nie wypadnie

Do donic wkopuję też róże z którymi mam kłopot. W tym roku uratowałam Mrs.John Lang któremu nie pasowało miejsce i prawie go straciłam. Przetrzymam lato w donicy na tarasie a jesienią zakopię
To ta mała doniczka widać juz pąki


Dodam, że miejsca na sadzenie mam sporo i donice to tymczasowe lokum dla róż w celu ich wzmocnienia
monteverde 01:42, 12 cze 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Jak dostajemy róże w donicach to przeważnie są one do nich wsadzane miesiąc przed sprzedażą i wskazane jest nawet zakopać róże w donicy na okrees lata a jesienią wysadzić do gruntu, wtedy się ponoć wzmacniają
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
lancelot 17:06, 21 mar 2017


Dołączył: 15 kwi 2016
Posty: 5
Witam, moje róże w pojemnikach zimowaly w garażu, jakies dwa tyg temu przenioslem je do widnego pomieszczenia przy domu , temp ok 12 stopni i regularniej je podlewam , czy mam je juz przyciac ? Zaoserwowalem ze juz zaczela sie wegetacja.
karlos 20:15, 12 lut 2019


Dołączył: 29 gru 2013
Posty: 273
Na swoim tarasie (podwyższony i można spaść) zrobiłem zaporę z donic. Padło na róże Posadzone na wiosnę z małych sadzonek, pięknie kwitły do samych mrozów odmiana ""lions rose"




Koniec października
____________________
Karlos Samotnia pod lasem
Gardenarium 07:43, 15 kwi 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Ola4411 napisał(a)
Dzień dobry, poszukuję przyczyny nagłego pogorszenia się stanu róży w doniczce. Spora część liści z dnia na dzień stała się żółta i taka ,,nadgryziona". Czy przyczyną może być nadmierne nasłonecznienie w ostatnich dniach? Czy może raczej chloroza wywołana niedoborem składników mineralnych (chociaż systematycznie podlewam różę nawozem uniwersalnym) lub jakiś szkodnik? Dodam że liście bywały takie ,,nadgryzione" już wcześniej, jednak nadal były zielone. Bardzo proszę o rady



Róże nie są roślinami do uprawy w domu i ich żółknięcie ja najbardziej kojarzę z tym, że jest im za ciepło, wilgotność powietrza jest za niska i dlatego żółkną, czyli zrzucają liście. Wygryzione dziury podobne są do działalności opuchlaka, ale skąd opuchlak w domu (latem się zdarzają że łażą po suficie)

Pokaż jak wygląda ta róża w całości, w czym rośnie, bo jeszcze jedną możliwą przyczyną jest to, że stoi w osłonce w wodzie..
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Ola4411 09:50, 15 kwi 2021

Dołączył: 22 mar 2021
Posty: 5
Wczoraj ucięłam większość żółtych liści. Ziemia jest jeszcze lekko wilgotna, bo wczoraj podlałam nawozem na wypadek gdyby jednak roślince brakowało związków mineralnych Na zdjęciach widać, że wychodzą nowe pędy, no ale całościowo to dosyć marnie wygląda

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies