Chętnie jednak łapią grzyba, zależy gdzie, powinny być na podwyższeniu i nie powinno się ich lać z góry tylko od korzeni. Tutaj akurat szczęśliwie udało mi się dobrać odmiany, bo jakość się to wszystko trzyma, widać ładne plamy bez ubytków. Wiosną kwitną w nich krokusy dobrane kontrastowo.
W ogrodzie zimozielonym złapały grzyba, tutaj dają radę. Za wilgotno też nie mogą mieć. Trudno utrafić.
Posadziłam odmiany: 'Alegretto'(mocno różowy, bardzo ozdobny), 'Sandy'(pączkowy, żółte listki, białe kwiaty), 'Long White" - zielone listki, białe kwiaty pełne (odmiana odporna na choroby). Tak na oko zidentyfikowałam.
Gosiu, Grujeczniki pachną ślicznie, to jest ich najważniejsza zaleta, wprowadza ludzi w dobry nastrój, to jak w cukierni, gdy ciasteczka kupujemy Nie wszystkie równomiernie się przebarwiają, gdy mają mniej wody - te bardziej się przebarwiają.
Tamten drugi jeszcze zielony, a w nowym ogrodzie to wszystkie soczyście zielone Tym sposobem będzie się działo etapami.
Ekranik nie jest strzyżony jeszcze, a wypuścimy go na wysokość płotu, bo jest dość ażurowy.