Ale wiesz że jeszcze za wcześnie. Za ciepło jest na okrywanie. Będziemy trąbić. Procesy życiowe roślin wyhamowują ale jeszcze trwają, jest na plusie i w dzień i w nocy, ciepło, ziemia ciepła, okrywanie może tylko zaszkodzić.
Jeżeli w dzień będzie -7 to możesz pomyśleć o okrywaniu. Pośpiech w okrywaniu jest naprawdę niepożądany. Wtedy drzewa stają się bardziej podatne na przemarzanie niż bez okrywania. Ja miałem tak z katalpą, okrywana była już od października i każdej wiosny i tak przemarzała. W tym roku nie okryliśmy i zero uszkodzeń od mrozowych przymrozków wiosną. Kiedyś usłyszałem taką radę od dobrego ogrodnika, żeby okrywać tylko na czas kiedy idą dużo mrozy. Reszte zimy ma zimowac bez okrycia.
Nie tak znowu ciężko. Wystarczy przy zakupie rośliny zapoznać się z przytwierdzoną do niej etykietą. Pośród różnych istotnych informacji znajdziemy również cyferkę z literką która podpowie nam z jakiej strefy klimatycznej pochodzi roślina. I tak np. wartość 6a oznacza, że przy zapowiadanych spadkach temperatur powietrza poniżej -20 *C należy okryć wszystkie rośliny należące do tej strefy.
5b od -26.0°C do -23.4°C
6a od -23.3°C do -20.6°C
6b od -20.5°C do -17.8°C
7a od -17.7°C do -15.0°C
7b od -14.9°C do -12.3°C
8a od -12.2°C do -9.5°C
8a od -12.2°C do -9.5°C
Dziękuje Karolu za rady Tez słyszałam o tym okrywaniu na wielkie rozy ale w tym roku boje się że nie upilnuje, na następną zimię jak już się lepiej ukorzenią będę chciała w ten sposób spróbować.
Wiem o tym ale to tylko teoria w której widzę pewne nieścisłości np. na moim klonie nie ma napisanej strefy a w necie znajduje różne info na jednych stronach strefa 5 a na innych 6 b a to już bardzo duża rozbieżność. A i to ma być temperatura nocna czy dzienna? Jak się to ma do wahania temperatury między dniem a nocą ? Obecnie u mnie + 8 a w nocy do -7 schodzi. Może to ja zbędnie sobie życie komplikuje ale akurat na klonie mi bardzo zależy bo cały rok go szukałam i dlatego wole zasięgnąć sprawdzonej wiedzy od kogoś kto ma doświadczenie. Aczkolwiek dziękuje za rade w stosunku co do innych roślinek staram się właśnie strefami kierować.
A swoją droga powiem Wam że wczoraj miałam okazję objeździć okoliczne miasta przy załatwianiu pewnych spraw urzędowych i na wielu wielu placach mnóstwo roślin już jest opatulonych stroiszami i agrowłókniną...
Głupota z dobrym ogrodnictwem nie mająca nic wspólnego!
Ogrodnicy miejscy nie patrzą na rytm pór roku ani na pogodę, działają bo są w pracy a rabat mają wiele, jak coś zrobią źle - miasto i tak zapłaci za wymianę. To okropna głupota, bo nawet widziałam kopczykowanie róż w październiku gdy miały kwiaty. Na to nie patrz. Ogrodnicy na wynajem rządzą się nie mądrością ogrodnika, a planem na dany dzień.
Na twoim miejscu dałabym na wstrzymanie i nie trzęsła się tak nad tym biednym klonem. Im bardziej się starasz tym gorzej dla niego będzie z przedobrzenia.