Poniewaz rh rosna duze to wszystko co posadzisz za nimi nie bedzie widoczne po kilku latach, najlepiej to od razu przesadzic i rh posadzic bardziej z tyłu. jesli chodzi o przód możesz posadzic kazde jakie Ci sie podobaja ale to tez tymczasowe rozwiazanie bo rh mocno sie rozrosna i na pewno trzeba bedzie wszystko przesadzic.
Mam wrazenie ze za głęboko go posadziłas. I ja nie ściółkuje korą. Wiem ze to niepopularne co piszę ale jak na poczatku sciólkowałam to tez mialam taki efekt jak u Ciebie. Co do sadzenia to przyjmuję ze wiesz ze ziemia ma byc kwasna a rh musi byc posadzony na tym samym poziomie co w doniczce, może byc 2-3 cm wyżej ale absolutnie nie niżej bo będzie chorował . Zdejm kore i zobacz czy nie posadziłas źle. Na drugim zdjeciu te owady to mączliki . One pojawiaja sie na roślinach na ogół po kwitnieniu czyli w czerwcu , lipcu i trzeba wtedy rośliny opryskac przeciw mączlikom (nie mylic z mączniakiem) .Czasem jeden oprysk nie pomoże i trzeba powtórzyc, to dosc uciążliwy owad.Teraz juz jest za póxno , one juz nie zyją wiec nic nie rób. Dolne liscie u rh żółkna i opadaja to normalne zjawisko gdy są juz starsze ale u Ciebie przyczyna jest inna , moze spalone nawozem , moze za głęboko posadzone? Nowe przyrosty tez sa za małe i kiepsko wykształcone to by świadczyło o tym ze roslina ma problem z pobieraniem żywnosci z gleby , może za mało kwasna i na pewno miała za mało wody gdy te przyrosty rosły.Wyglądu tych lisci juz nie zmienisz , z czasem zamrą i odpadna ale w przyszłym roku musisz zadbac o roślinę , na wiosne dac nawóz i podlewac w czasie upałów nawet codziennie.Bliskosc sciany też nie jest dla rh korzystna bo odbija słoneczne promienie i pod ściana jest jeszcze bardziej gorąco niz w innych miejscach. Ja radze zdjec kore i ciągle mi cjodzi po głowie by zapytac ile dałs torfu jak sadziłas bo ewidentnie roślina nie jest dobrze odżywiona, tylko nie dawaj teraz nawozu bo juz jest za późno. Pozdrawiam.
A ja tez bym chciala obejrzec Twój , szczególnie Twoje klony. Zanosi sie na to ze pojeździmy w przyszłym roku.Zapraszam.
Dodam tylko ze to stary mój watek i rzadko tu zaglądam, zapraszam do nowego.
Powody moga byc dwa i najprawdopodobniej wystapiły obydwa. Po pierwsze kupione odmiany są za mało odporne, po drugie miały za sucho i nie były późną zima cieniowane.Moja rada: Jak najszybciej przesadzic je w cieniste miejsce dajac dobry torf i nie żałowac wody (ale nie moze stac w korzeniach tylko gleba ma byc stale wilgotna)To miejsce powinno byc takie by rh były zima osloniete od południowej strony jakimis krzakami, nie muszą byc całkowicie ale tak by jak słońce bedzie sie przesuwało to by po nich przesuwał sie cień. Po przesadzeniu przez rok żadnych nawozów doglebowych a po trzech tygodnuach możesz opryskac nawozami dolistnymi. Nie wiem czy śledzisz mój wątek i wiesz jakie to nawozy ( jesli nie to napiszę) i że trzeba posadzic tak by były na tym samym poziomie jak rosły w doniczce. Całkiem zeschniete liscie obetnij sekatorem a te częściowo brązowe zostaw by jeszcze karmiły roślinę.Po przesadzeniu można opryskac Asahi.