Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy liściaste » Ambrowiec amerykański - Liquidambar

Pokaż wątki Pokaż posty

Ambrowiec amerykański - Liquidambar

Loosiuu 20:13, 29 paź 2015


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Znajomy, doświadczony właściciel szkółki twierdzi, że ambrowce przebarwiają się również zależnie od wzrostu systemu korzeniowego. Nie bezpośrednio, ale ma to pewien wpływ. Mianowicie drzewa te mają z natury obszerny, głęboki system korzeniowy typu sercowatego. Jest tak na glebach dobrze przepuszczalnych i wtedy drzewo wytwarza silne korzenie palowe, natomiast na podmokłych-wyjątkowo płaskie i płytkie. Ponadto na ubitych lub ubogich kolor liści jest mniej intensywny, a przebarwienia jesienne słabsze. Pomijam oczywiście konieczność pełnego nasłonecznienia.
Sam nie jestem w stanie powiedzieć czy to się sprawdza, jednak tak wynika z jego kilkuletnich obserwacji.
Poza tym jak ostatnio rozmawialiśmy stwierdził, że część tych drzew, które latem trochę przeschły, z powodu małej awarii nawadniania (uprawa pojemnikowa) przebarwiły się obecnie lepiej i intensywniej.

Być może warto dobierać te drzewa na stanowiska przepuszczalne, lub robić dobry drenaż?
____________________
Pozdrawiam Filip - Ogród z platanem.
Viola 17:49, 30 paź 2015


Dołączył: 20 sie 2013
Posty: 3482
Ja mam trzy ambrowce na tym samym stanowisku - każdy jest inaczej wybarwiony. Zagadka nie do wyjaśnienia
____________________
Viola Pomóżcie wyczarować mi ogród
dana04 16:40, 04 lis 2015

Dołączył: 26 wrz 2015
Posty: 3
A u mnie przebarwił się przepięknie, ale nie wiem czy już go okrywać włókniną, czy jeszcze poczekać ( w nocy było dzisiaj : -3 stopnie C ) - może coś poradzicie? Kupiłam go we wrześniu tego roku i cały czas mam wątpliwości odnośnie zabezpieczania przed mrozem. A oto mój ambrowiec kulisty:
Adriana 12:28, 06 lis 2015

Dołączył: 06 wrz 2015
Posty: 16
Moj ambrowiec jest niewiele większy. Ogrodnik doradzał aby w ogole nie okrywać. I chyba tak zrobię.
Ps. Pięknie się Twoj przebarwia! Moj ciagle zolty i juz gubi liście, wiec nie ma szans na czerwień
____________________
Dorota71 12:46, 22 mar 2016

Dołączył: 16 paź 2015
Posty: 30
Też niedawno kupiłam ambrowca. Jeszcze w doniczce, bo nie wiem gdzie posadzić. Wiem tylko, że musi mieć sporo słońca. Ale to nie problem. Dobrze, że trafiłam na ten wątek. Teraz wiem, ze muszę wykopać wielką dziurę i dać dobrej ziemi. Może być taka z kompostownika? U mnie niestety piaski, ziemia pod lasem 6-tej klasy.
Nie chciałabym już w pierwszym roku tego cuda zmarnować.
Madzenka 06:37, 23 mar 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Loosiuu napisał(a)
Znajomy, doświadczony właściciel szkółki twierdzi, że ambrowce przebarwiają się również zależnie od wzrostu systemu korzeniowego. Nie bezpośrednio, ale ma to pewien wpływ. Mianowicie drzewa te mają z natury obszerny, głęboki system korzeniowy typu sercowatego. Jest tak na glebach dobrze przepuszczalnych i wtedy drzewo wytwarza silne korzenie palowe, natomiast na podmokłych-wyjątkowo płaskie i płytkie. Ponadto na ubitych lub ubogich kolor liści jest mniej intensywny, a przebarwienia jesienne słabsze. Pomijam oczywiście konieczność pełnego nasłonecznienia.
Sam nie jestem w stanie powiedzieć czy to się sprawdza, jednak tak wynika z jego kilkuletnich obserwacji.
Poza tym jak ostatnio rozmawialiśmy stwierdził, że część tych drzew, które latem trochę przeschły, z powodu małej awarii nawadniania (uprawa pojemnikowa) przebarwiły się obecnie lepiej i intensywniej.

Być może warto dobierać te drzewa na stanowiska przepuszczalne, lub robić dobry drenaż?


Ja juz swoich nie wykopię. Rosna w pełnym słońcu a mimo to słabo się wybarwiają, bo mam glinę (żyzną) ale podmokły teren. Moze gdy reszta roslin podrosnie i będzie lepiej wypijać wode doczekam sie pieknego wybarwienia. Ale potwierdzam, ze gdy jest mocna jesień ambrowce tak pieknie sie nie wybarwiaja.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
OlaB 09:02, 05 cze 2016

Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 19
Ja wczoraj sprawilam sobie prezent i kupilam ambrowca. Piekny. Zakochalam sie po uszy. Czy taka wieksza sztuke tez bede musiala okrywac na zime?
____________________
dmr 22:04, 14 cze 2016

Dołączył: 21 paź 2013
Posty: 12
Mam problem z moim ambrowcem proszę o pomoc.



niedawno milin amerykański, który rośnie po lewej był pryskany preparatem na mszyce. Na ostatnim zdjęciu widać, że ambrowiec jest dużo bardziej porażony własnie od strony milina. Czy te plamy na liściach mogą być spowodowane opryskiem? Jak pomóc ambrowcowi?
____________________
Madzenka 22:19, 14 cze 2016


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
To nie jest efekt oprysku
Czy padało u Ciebie intnsywnie?
U mnie to samo było rok temu na ambrowcach - zastosowałam Amistar+Topsin i doglebowo previcur. Opryski co 7 dni.


Nie zidentyfikowałam czy to był maczniak, bakteryjna plamistosc czy antraknoza. Ktoś pomoze w identyfikacji choroby?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Gardenarium 08:27, 01 lip 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
OlaB napisał(a)
Ja wczoraj sprawilam sobie prezent i kupilam ambrowca. Piekny. Zakochalam sie po uszy. Czy taka wieksza sztuke tez bede musiala okrywac na zime?


Nie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies