Cóż mogę napisać, moje wrzosowisko liczy sobie dwie wiosenki, na razie niczym go nie nawoziłam, ale na wiosnę już chyba będzie to konieczne.
Sadząc wrzosy nie dawałam specjalnej ziemi, tylko w korzeń po garści igliwia z lasu ( tylko sza, bo to chyba zabronione)i wyściółkowałam też trochę igliwiem.W tym roku dałam kore.
Aktualne zdjęcie.