Danusiu właśnie próbowałam od początku to zeskrobać i to dla mnie jakieś takie suche podłużne coś ale nie chce się odłupać jakby wrośnięte, cos się obsypuje- ale wielka niewiadoma, wiele osób z forum każe pryskać na szkodniki, na razie się wstrzymuję ale dziś dokładne oględziny i jak słońce zejdzie z góry zrobię foto, ale nie wiem czy coś bardziej uchwycę

Raczej pryskamy w okresie wylęgania larw, a nie na jaja pod skorupką Jaja nie pobiorą środka chemicznego. To nic nie da w tym momencie - tak myślę, ale nie jestem wyrocznią więc jak chcesz to pryskaj, tylko to bezsensowne i niepotrzebne.

na razie nic nie robię zerknęłam na inne bukszpany i one wszystkie to mają ale mniej, tylko tu tak wygląda że tego dużo bo liście opadły z tej strony, jest to przy rozgałęzieniach i wydaje się że to tak być powinno, czekam ale nie znam się na bukszpanach i jak mi się jakaś plaga wylęgnie aż się boję, za rok nic nie okrywam bo efekt odwrotny się robi, przykryłam kulki stroiszem, czy to mogło zaszkodzić?.

Może miałaś grzyba Cylindrocladium buxicola (czarna zaraza), liście się posypały a gałązki to gałązki, są pomarszczone i może wcale na nich nic nie ma złego?
Może na chorobie grzybowej trzeba się skupić?

Czy to jest coś takiego?

BEwa napisał(a)

Parę stron wcześniej napisałam:



Skorupik jabłoniowy składa jaja, które zimują pod tarczkami . Na jaja się nie pryska po prostu, bo nie działa. Trzeba pryskać w maju-czerwcu, kiedy na początku miesiąca wylęgają się larwy, które szukają na roślinie wolnych miejsc i się tam osiedlają.

W sierpniu larwy przeobrażają się w samice i do jesieni składają znowu jaja. Wtedy samice zamierają. Teraz w październiku ich nie ma. Oprysk jest zbędny.

Zwalczamy w sezonie od czerwca do sierpnia opryskami co dwa tygodnie Owadofos. Mospilan Actellic - naprzemiennie.

witam serdecznie czytam Was z ukrycia i czerpie całymi garsciami wiedzę od Was ale niestety nie jestem w stanie tego ogarnąć tyle dego jestem nowa na forum i nowa - kompletnie zielona jesli chodzi o zakladanie ogrodu a marzy mi sie piekny ogrod

Danusiu jak patrzę na to to az mam ciarki, to jest to !! takie podłużne tylko u mnie takie jasne jest, to tyle tej zarazy mam , brrr aż mnie wszystko swędzi

czyli pryskać mospilanem od maja? poczytam o tym troszkę i dziękuję Ci że poświęciłaś swój czas aby odgadnąć co to jest u mnie, ja je posadziłąm w tamtym roku latem, możliwe że przyniosłam juz te jaja.

czy konieczne jest ścięcie tych pędów?, bo wtedy mało co zostanie z niego

sprawdziłam te opryski Mospilan 20SP może być taki ? napisane że na stonka, mszyce ,opuchlaki? i Actelltic znalzłam i Owadofos są dość drogie nie będę chyba mogła aż tyle zainwestować w oprysk bukszpanu, czy konieczne jest użycie tych trzech czy wystarczy Mospilan ?

napisz proszę jak radzisz jeżeli ten jeden nie pomoże coś wymyślę ale co najlepiej zadziała?

widzę, że tez macie w swoich ogrodach takie stare poprzerastane okazy jak ja i że ladnie sie wam udaje je formowac, ciekawe co z mojego bedzie

ja mam młodziutkie dasz radę potnij mocno zobaczysz jak się odwdzięczy latem

Nati napisał(a)

ja mam młodziutkie dasz radę potnij mocno zobaczysz jak się odwdzięczy latem

tak tylko u mnie rosnie taki kolos 1,5m wysokosci wytargany od sasiada z rowu
bo go nie chcial i nie byl nigdy przycinany do tego cos żółknie nie jest zielony o igólem martwie sie o niego

cięcie chyba nie zaszkodzi, nie znam się tak bardzo, może Danusia odpisze, a może trezba go podlać jeśli nie ma choroby to może susza??