Reniu nie ma czego zazdrościc tak siłą rozpędu działam,bo szkoda stracic to co juz mam, dzisiaj prawie po ciemku podsypałam troche kompostem częśc róz i powiązłam kilka stip a mam ich jeszcze sporo,jutro zrobimy porządek z liśćmi mam ich baardzo duzo i popryskam mocznikiem ,pozdrówka
Aniu to zapory przeciw mojemu pupilkowi,nowe nasadzenia tak zagradzam,ale wczorj trosze pry ziemi okryłam je gałązkami swiekowymi,troche sie o nie boje bo pozno sdzone i nie zdażyły sie ukorzenic,coż aaa trzeba pamietac o podlewaniu ,miłego
Bożenko dziękuję,taki był w tym roku choc coś mu krzywdę zrobiłam nawozem ale teraz się juz ładny zrobił,jak sosnę wyautuje to bedzie miał sporo miejsca
Dobry pomysł z tym zagrodzeniem małych roślinek Krysiu przed piesełami Mam malutką piwonię drzewiastą, teraz dwa patyki tylko sterczą i Figo mi się za jej ogryzanie zabiera, brzydak jeden! Muszę też takie ogrodzonko zrobić, nie będę go musiała pilnować