Poradźcie cos prosze , wszystkie żurawki jakie kupię i wsadzę szybko gina, chyba gnija , podłoze jest wilgotne ale piszecie ze zurawki lubią wilgoć , coś musi być nie tak z ta moją ziemia że nie chcą rosnąć jedynie odmiana która jest w moim awatarze daje rade ;(
Być może kupujesz żurawki z opuchlakami w korzeniach, jak je sadzisz i wyjmujesz z doniczki, zobacz w korzenie czy nie ma larw, to jedyne wytłumaczenie. Na wiosnę wyjmij żurawkę z gleby (może sama odpadnie), rozgrzeb i zobaczysz larwy.
Inne wyjście - być może też sadzisz w glinę, nie dajesz troszkę wyżej i nie dajesz dobrej ziemi i gniją.
Czy przy podziale zurawek na sadzonki zachowają one cechy rośliny "matki". Jezeli tak to które odmiany powielają cechy rośliny "matki" a które niekoniecznie?
Mój "kochany" piesek obgryzł wszystkie listki żurawki, rozgrzebał ziemię wokół uszkadzając je jeszcze bardziej Czy jest szansa że odbiją od korzeni jeżeli mają uszkodzone "serce", czy zapisać je na jego konto, czyli "Straty"?
Halino bez zdjęcia trudno powiedzieć, ale od samego korzenia żurawka nie odbije. Jeżeli został/zostały pędy bez liści z korzeniami to jest szansa, że jeszcze ruszą.
Luki, mam przykład, że odbije. Lime rickey własnie w taki sposób zapieniła mi się liśćmi. nie spisywała bym na straty - u mnei został dosłownie sam korzeń w ziemii, a wszystkie pędy poszły na sadzonki. I odbiło pięknie. Mam plan w taki sposób odmłodzić pozostałe - bo wybujały im pędy dość mocno.
Dzisiaj przyjrzałam się im z bliska, po odgarnięciu ziemi okazało się że tylko dwie mają uszkodzone serce, reszta wygląda jak ta na zdjęciu, rozładował mi się aparat i zdążyłam zrobić tylko jedno zdjęcie temu pobojowisku. Te chyba odbiją z tymi dwoma poczekam i zobaczę