U mnie co? A nic! Nie ma zimy, nie ma ducha świąt. Ozdoby zeszłoroczne, choinka dopiero po weekendzie SIĘ kupi Pierniczki chyba w niedzielę z młodą upiekę.
Właśnie leje... a gdzie śnieg ja się pytam? Lodowce topnieją na Arktyce... ech
Za to wziął mnie świr eko jedzenia, bez chemii. I siedzę i szukam żywności bez "dodatków". I przerzuciłam się na kranówkę filtrowaną i ogólnie ograniczam kupowanie towarów w opakowaniach plastikowych.
Chyba czas najwyższy
Mania świąteczna Cię nie ogarnęła w przeciwieństwie do koleżanek z forum Ja osobiście za śniegiem nie tęsknię ale gdyby pojawiła się szadź to byłoby pięknie Taki półśrodek między oczekiwaniami a realiami panującymi za oknem U mnie też od wczoraj pada i jak tak dalej pójdzie to w styczniu trzeba będzie kosić trawnik tego jeszcze nie grali Hahahah
To że świr jesteś to ja już od dawna wiem ale że eco ? się pozmieniało jak mnie nie było Fiu Fiu ... ale to dobrze że zwracasz uwagę na to co jesz i w jaki sposób produkcja produktów wpływa na środowisko Rok się kończy więc to dobra pora na podsumowania i nowe postanowienia a u Ciebie eco postanowienia Brawo
No z tym koszeniem to bardzo prawdopodobne. A jaki zielony ten trawniczek teraz
Ale trochę śniegu w ziemie musi być. Chociaż tydzień i tak do kostek...żeby sankami po betonie nie jeździć
Wiesz, że świr
Cieszę się z tych zmian. Bardzo się cieszę! Nawet śpiewam pod nosem w kuchni
Ostatecznie na śnieg do kostek mogę się zgodzić
Widzę że humorek dopisuje i dobrze bo święta to czas weselenia się
Ja dzisiaj odebrałem złą wiadomość Namierzyłem w tygodniu jakieś resztki tulipanów żeby posadzić do donic Złożyłem zamówienie, zapłaciłem a dzisiaj napisali że już ich nie mają Ciekaw jestem czy mi zwrócą kasę ? bo firma dosyć tutaj znana
Też ostatnio zaczęłam zwracać uwagę na plastik. To jakaś masakra jest. Jak można używać materiału tak długo rozkładającego się do opakowań czy reklamówek jednorazowego użytku. Większość rzeczy opakowana jest w plastik. Ostatnio kupowałam kartę z pamięcią i miała plastikowe opakowanie większe od siebie o 100 razy. A potem cały ten jednorazowy plastik trafia do oceanu... cudowne jedzonko dla ryb i ptaków.
Że już nie wspomnę o tym, że większość dziecięcych zabawek to plastik, a benzen na pewno pyszny jest dla rocznego dziecka wkładającego wszytko do buzi. Sorki, że się tak rozpisałam, ale to i tak kropla w morzy
Sama prawda. Niestety.
Mnie najbardziej wkurza słata w plastikowym pudełku opakowana jeszcze folią.
Albo... możesz kupić owoce i warzywa luzem, ale jabłka i gruszki już muszą być oddzielnie, bo kod i cena inna...
Kiedyś w warzywniaku ważyli w koszach plastikowych i dopiero do worka. I można było wrzucić wszystko do jednego.
I mleko w szklanych butlach!!!! W dodatku butle zwrotne.
To były czasy! I śmietana była z mleka....a nie jeszcze srobia modyfikowana i inne inszości...ble.