Kiedyś próbowałam, ale eksperyment się nie powiódł.
Teraz kupuję ciętą i wkładam do ciężkiej donicy, Jest znacznie stabilniejsza, aniżeli umocowana w stojaku.
I wtedy też mieści się pod choinką szopka.
Dwie ostatnie choinki dopasowały się kolorystycznie do wnętrza. U Dzidki nawet zgrały się idealnie z kolorami na dywanie. Piękne macie wszyscy takie prawdziwe choinki.
my prawdopodobnie w piątek, no chyba że dzieci mi będą wiercić dziurę w brzuchu to w czwartek Dzisiaj próbowałam znaleźć jakieś zdjęcia naszych choinkek i doznałam
wielkiego rozczarowania bo nigdzie nie widać całej choinki tylko w tle...