Poczekaj do wiosny.

Witam, kiedy najlepiej przycinać gałęzie choinki na zdjęciu? Czy po przycięciu dolnych gałęzi, drzewo odzyska przy pniu więcej iglaków(w tej chwili ich prawie nie ma)?

Kłaniam się Państwu nisko i proszę o radę.
Jestem zmuszony wykonać cięcie (majowe uszczykiwanie świeczek tu nie wystarczy) wielu gałęzi kilkunastoletnich sosen pospolitych (średnica tych gałęzi waha się w granicach 1-6cm). Miesiąc temu nabyłem działkę z bardzo zaniedbanym ogrodem, w którym za gęsto posadzone sosny walczą o światło między sobą oraz zasłaniają do niego dostęp innym roślinom. Wygląda to tragicznie i cięcie jest niezbędne.
Przeczytałem artykuły
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/341-jak-zrobic-bonsai-ze-starych-iglakow oraz http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/339-ciecie-iglakow, z których wnioskuję, że cięcia powinienem dokonać w marcu.

Proszę jednak o radę, jak mam odnieść się do sprzecznych informacji, którymi zalewają mnie znajomi. Każdy z nich podsuwa różne publikacje lub dzieli się swymi doświadczeniami, z których wynika, że sosnę przycinać "bezwzględnie" należy:
-jesienią i zimą (bo nie ma wtedy patogenów),
-w kwietniu (bo właśnie rusza wegetacja),
-w maju i czerwcu (bo wegetacja w pełni i dzięki wytwarzanym substancjom odżywczym, drzewo najszybciej uruchamia system obronny),
-w lipcu i sierpniu (bo wytwarza się jeszcze więcej substancji odżywczych) ,
-na przełomie sierpnia i września (bo po wegetacji),
-przez cały rok (bo i tak rany zaleje żywica).
Cytując klasyka: No żesz w mordę… Mam naprawdę spory mętlik w głowie...

Szanowni Państwo, jak to jest z tym terminem cięcia w przypadku sosny pospolitej (gałęzie grubości od 1 do 6 cm)? Naprawdę muszę ciąć i chcę, by drzewa zniosły to jak najlepiej…

Drugie pytanie dotyczy świerków kłujących. Posadzone wzdłuż ogrodzenia stykają się bokami. W miejscach, gdzie gałęzie zachodzą na siebie, zaczynają schnąć i drewnieć z braku światła. Powinienem je podciąć. I znowu pytanie o termin: czy zrobić to w marcu?

Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

..Cytując klasyka: No żesz w mordę… Mam naprawdę spory mętlik w głowie....