To wino robiłam już kilkakrotnie, więc zapewniam, że skoro mnie się udaje, to uda się każdemu! Przepis jest z małej ilości, ja zawsze robiłam x3, w 15-litrowym gąsiorku. Ma stać tak długo, dopóki "chodzi". Po czym odczekać do 2 tygodni, zlać i ponownie zotawić w gąsiąrku do wyklarowania.

WINO Z RYŻU

1/2 kg ryżu
3,5 l zimnej, gotowanej wody
1,2 kg cukru
10 dkg rodzynek
2 plastry cytryny
1/2 łyżeczka cynamonu
1 dkg zwykłych drożdży
1 paczka cukru waniliowego

Mogę potwierdzić, wino z ryżu udaje się zawsze i jest pyszne

Kurcze, gąsiorka nie mam, a ochoty nabrałam

Potwierdzam,piłam takie wino z ryżu, z dodatkiem cytryny.......prawie Martini!

Mój Tato takie wino robił

Słyszałam o tym winie. Muszę wypróbować

Mrozy nadciągają, a towarzystwo mysli o winie z tego co się nawinie.
Zresztą ja też kiedyś takie niby wino robiłem i trzeba powiedzieć, że smakowało całkiem, całkiem.

wawik napisał(a)

ja też kiedyś takie niby wino robiłem

Wawiku, podobno można ze wszystkiego... A ja piłam kiedyś wino z ... żyta! Mocne jak...nie wiem co , i rrrrewelacyjnie dobre!

Elfik napisał(a)

Wawiku, podobno można ze wszystkiego... A ja piłam kiedyś wino z ... żyta! Mocne jak...nie wiem co , i rrrrewelacyjnie dobre!

Jeśli chodzi o wino, to wino robione, a raczej produkowane jest tylko z winogron i nazwa wino jest zarezerwonana właśnie tylko do produktów z tych owoców co rosną na winogronach.
Niby wino można zrobić, nawet ze szczawiu, lub z warzyw, ale takie niby wino z owoców, lub z warzyw powinno nazywać się jako sfermentowany napój z czegoś tam
Sam też robiłem i z żyta i z innych owoców niby wina, ale od dłuszego już czasu przeszedłem na coś ostrzejszego.

Wawik,a przepis na winko z winogron masz ?