Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Miłorząb dwuklapowy - Ginkgo biloba

Pokaż wątki Pokaż posty

Miłorząb dwuklapowy - Ginkgo biloba

brzydula 10:43, 11 lip 2016

Dołączył: 24 sie 2013
Posty: 307
domnik napisał(a)
Witajcie ponownie. Taka opcja jak podaje Gardenarium także jest możliwa. Przy zaawansowanej zgniliźnie korzeni/podstawy pnia efekt będzie trochę inny - tzn obumrze cała roślina i nic nie odbije. Jeśli przyczyną zamierania jest to uszkodzenie wzdłużne o którym napisałem to miłorząb może odbić poniżej niego (ale nie musi).

Jest jeszcze kilka innych możliwych przyczyn tego co widzimy na zdjęciach poza tymi które podaliśmy. Czy stosujesz pestycydy (np roundup) do usuwania mchu z betonowych płytek lub posypywałaś podczas zimy wjazd solą? Pozdrawiam.


rundup zakazany, nie stosuje w pobliżu domu, sól również, a tego pęknięcia w ubiegłym roku nie było na pewno. w ogóle cos się w tym miejscu dzieje bo jodła i krzew również w gorszym stanie. Po południu zrobię dodatkowe zdjęcia. Dziękuje za pomoc i zainteresowanie.
brzydula 11:05, 11 lip 2016

Dołączył: 24 sie 2013
Posty: 307
Gardenarium napisał(a)


Po pierwsze:
- na bank masz szmatę pod kamieniami więc prawdopodobna zgnilizna podstawy pnia
- może być dodatkowo za głeboko posadzony
- gruba warstwa kamieni spowodowała zamieranie korzeni a być może jeśli to wapień to spowodował całkowitą zmianę pH gleby na zbyt zasadowy.

Odkop nasadę pnia rozsuń szmatę i pokaż jak głęboko jest posadzony i czy kora nie gnije.

Moim zdaniem ta rana na pniu nie ma znaczenia i nie jest uszkodzeniem mrozowym a raczej oderwaniem gałęzi lub uszkodzeniem mechanicznym, dawnym.


Danusiu, kamienia nie ma tak dużo jakby się mogło wydawać, odkopie i zrobię zdjęcia, w pobliżu miłorzębu również nie ma szmaty widać nawet wybełtaną ziemie z kamyczkiem, nie pamiętam ale może ona być pod kosodrzewiną, musze sprawdzić. A tego pęknięcia nie było wcześniej i ono brzydko wygląda. Na razie dziękuję, wpadnę ze zdjęciami.
blackstork 08:43, 18 lip 2016


Dołączył: 11 kwi 2013
Posty: 216
Niedawno posadzony miłorząb ginko biloba, ale kolor liści dziwnie zaczął żółknąć. Warstwa kamieni nie jest zbyt duża, nie ma szmaty. Podłoże było do drzew iglastych. Co robić?

Listków uszkodzonych było dużo więcej, ale już je przyciąłem.
____________________
Wojtek - Ogród etapami
domnik 09:17, 18 lip 2016


Dołączył: 30 gru 2014
Posty: 19
Cześć blackstork, pień miłorzębu pod wpływem wiatru jest targany na boki. Kamienie są twarde (w pewnym miejscu nieco zagłębione w gruncie stają się nieruchome) i łatwo mogą uszkodzić miękki pęd miłorzębu. Mikrouszkodzenia i patogeny mogą zabić drzewko. To jest małe drzewko o bardzo słabo zdrewniałym pniu. Kamyki być może ładnie wyglądają ale nie są dobrym rozwiązaniem jako ściółka wokół pni młodych drzew. Ja bym więc zabrał kamienie z okolicy pnia jako jedno z możliwych rozwiązań. Druga sprawa: gdy pęd drewnieje to liście w tej części nie są potrzebne drzewku, mogą żółknąć i opadać nawet w trakcie sezonu. Roślina wycofuje z nich substancje i buduje gałązki i liście wyżej. Pozdrawiam.
____________________
Jadalne rośliny tropikalne oraz egzotyczne rośliny ogrodowe to moja pasja
Gardenarium 22:04, 20 lip 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
blackstork napisał(a)
Niedawno posadzony miłorząb ginko biloba, ale kolor liści dziwnie zaczął żółknąć. Warstwa kamieni nie jest zbyt duża, nie ma szmaty. Podłoże było do drzew iglastych. Co robić?

Listków uszkodzonych było dużo więcej, ale już je przyciąłem.


Usunąć kamienie, sprawdzić jak głeboko posadzony jest, sprawdzić czy woda nie stagnuje w okolicy korzeni.
Jeszcze jedna sprawa- rośnie tak blisko trawnika, kto wie czy nie spływają weń nawozu z trawnika.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
bata 23:30, 25 sie 2016

Dołączył: 03 cze 2016
Posty: 90
Mam pytanie odnośnie nowo zakupionego miłorzębu - niestety zakup dokonany w internecie, w lokalnych szkółkach brak- odpadło mu troszkę liści w transporcie, teraz już siedzi w ziemi, został nawodniony, czy jeszcze w tym sezonie nawozić tak młode drzewko, czy dać mu spokój
miejsce jego wsadzenia wychodzi mniej więcej pod rantem dachu, deszcz ledwo tam dociera - i tu mam pytanie, czy nawadniać codziennie, nie chcę bidulka przelać

dziękuję za odpowiedź
____________________
Beata - Ogród - moje czwarte dziecko
Gardenarium 07:02, 26 sie 2016


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Dać mu spokój, jedynie zadbać aby się przyjął, nie zalewać, ale nie zasuszać. Po posadzeniu podlać obficie, aby ziemia oblepiła korzenie.

Miejsce pod rantem dachu nie jest idealne, śnieg z dachu może na niego spadać i złamać. Poza tym skoro deszcze nie dociera to i warunki glebowe nie są dobre, pod dachem to jedynie pył jest.

Nawodnić teren przy drzewku i nieco dalej bo na bank nie będzie mu tam dobrze.
Moja rada - przesadzić albo pokazać zdjęcie jak jest usytuowany.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
KasiaBawaria 10:01, 26 sie 2016


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
A to moj swiezo posadzony. Sadzony razem z debami kulistymi, ktore sa 3 razy wieksze. No ale mam nadzieje, ze niedlugo urosnie.Narazie jest malutki Mam troche obawy, bo teren skalisty. Ledwo co wykopalam dla niego dol. Wyjelam mase kamieni i skal. Tyle dobrze, ze to czesto skaly zwietrzone i mam nadzieje, ze korzenie sie w rysy i w pekniecia wrosna. W koncu do niedawna rosly tu bzy i forsycje. Dol 3 razy wiekszy i dwa razy glebszy. Moze wystarczy.
____________________
Zapraszam na kawe
domnik 11:18, 26 sie 2016


Dołączył: 30 gru 2014
Posty: 19
Witaj Kasia. Najważniejsze aby nie stał w zagłębieniu z wodą bo wtedy zgnije. Woda powinna mieć odpływ. Jeśli te skały na których go posadziłaś nie stanowią rodzaju szczelnej miski to wszystko jest w porządku. Pozdrawiam.
____________________
Jadalne rośliny tropikalne oraz egzotyczne rośliny ogrodowe to moja pasja
KasiaBawaria 11:59, 26 sie 2016


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Wlalam tam konewke wody i po kilku godzinach dopiero odplynela. Wiec wykopalam nastepne skaly i poglebilam dol. Ale w tym roku ziemia jest bardzo nasaczona woda, cialge obfite deszcze tez spowodowaly, ze woda tak nie wsiaka.Kopalam dosyc gleboko. Prawdopodobienstwo, ze na taka glebokosc naraz dojda 15 litrow wody jest malo prawdopodobne. Przez 5 lat jak tu mieszkam, to pierwsze deszczowe lato. Zawsze susza.
____________________
Zapraszam na kawe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies