Jolu powiem jakie jest moje zdanie na ten temat...
jeśli drażnią Cię te świerki to je zetnij, usuń korzenie i po sprawie,
wiem jak dużo pracy z tym będzie,
ale porządek na lata...
posadzisz sobie ładne tło np. z zielonych czy żółtych tui,
zrobisz fajną rabatkę...pole do popisu masz spore
jeśli u sąsiadów jest ogrom modrzewi to walka z wiatrakami...
oczywiście duże drzewa iglaste czy liściaste robią ładny klimat w ogrodzie,
ale jak sa chore to sprawa przesądzona
decyzja i tak należy do Ciebie
ja u siebie miałam też takie duże i chore...
został jeden świerk srebrny i daglezja
Hej Agatko
Ale zasypałaś nas zdjęciami Jest co oglądać
Też zwróciłam uwagę na tę szałwię co moja siostra.Ona sama się rozsiewa czy wiosną kupiłaś sadzonki?
Widzę studzienkę u Ciebie,też mam w swoim ogrodzie.Twoja to atrapa? Moja tak.I nie mam teraz pomysłu na nią.Latam z nią po całym ogrodzie,swojego czasu stała na tarasie ale za dużo miejsca zajmowała.
Miłego dnia
Dzieki za słowa otuchy, tez robie co mogę ale ile z tym pracy a sa ogromne wiem tylko ja... No i budzet na to ratowanie tez mały nie poszedł. Szkoda mi ich ogromnie bo dzieki tym zabiegom widac było wiosna piekne nowe przyrosty ale niestety to co w srodku schnie i straszy a gałezie wiszą.
Dzieki na decyzje mam jeszcze troche czasu.
Też mam taka szałwię ,białą i niebieską .
Dziewczyny piszą że jednoroczna ,ja oczywiście kupiłam jako wieloletnia
Ale nieprzerwanie cały czas kwitnie ,jest śliczna
Pozdrawiam
Agatko zapożyczyłam sobie zdjęcie Twojego Chopina które u Kondzia wstawiłaś.
Wpadnij do mnie i porównaj czy chociaż jeden z trzech pseudo Chopinów może być prawdziwy .