Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

ana_art 12:13, 06 kwi 2017


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Toszka napisał(a)


Po pierwsze - poinformować sprzedawcę i reklamować!!! Istnieje coś takiego jak odpowiedzialność za sprzedawany towar.

Po drugie - rosliny wykopać. Ewentualnie zlać roztworem Decisu lub Mospilanu - kubłami podlewać. Tak udało mi się wytępić opuchlaki pod sedum.
Decis w przeciwieństwie do Dursbanu nie jest gazem, dźdźownice zdążają uciec ale działa punktowo. Ma też ten plus, że mozna dalej korzystać z ogrodu bez okresu karencji i kilkudniowego trującego smrodu na całą okolicę.

Na roslinach piennych warto założyć opaski sadownicze (z klejem). Nie rozwiązują one problemu w ziemi, ale powodują, że dorosłe chrząszcze nie są w stanie bezkarnie dojść do liści i tym samym opaski pomagają ograniczyć nową populację.
jak wygląda taka opaska?
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 12:14, 06 kwi 2017


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
AgaCzek napisał(a)
Kochani - wsadzałam wczoraj nowozakupione żurawki i jak to zwykle najbrzydsze okazy zostawiłam na koniec i okazało się, że są w nich larwy opuchlaków. Reszta została już posadzona. Co teraz zrobić? Wykopać wszystkie wsadzone zurawki zanim to paskudztwo się rozlezie na ogród bo skoro w 2 żurawkach były to pewnie w reszcie też są tylko w mniejszej ilości. Czy zostawić i czymś spryskać? Kurcze na własne życzenie sprowadziłam szkodnika do ogrodu

dwa lata temu tak kupiłam cisy, pojechałam narobiłam rabanu, oddałam wszystkie...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 12:14, 06 kwi 2017


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
AgaCzek napisał(a)
Kochani - wsadzałam wczoraj nowozakupione żurawki i jak to zwykle najbrzydsze okazy zostawiłam na koniec i okazało się, że są w nich larwy opuchlaków. Reszta została już posadzona. Co teraz zrobić? Wykopać wszystkie wsadzone zurawki zanim to paskudztwo się rozlezie na ogród bo skoro w 2 żurawkach były to pewnie w reszcie też są tylko w mniejszej ilości. Czy zostawić i czymś spryskać? Kurcze na własne życzenie sprowadziłam szkodnika do ogrodu

dwa lata temu tak kupiłam cisy, pojechałam narobiłam rabanu, oddałam wszystkie...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
lorka 15:05, 06 kwi 2017


Dołączył: 28 kwi 2015
Posty: 644
ana_art napisał(a)
jak wygląda taka opaska?

ana to jest taka jakby tasma klejąca dwustronna. w tamtym roku sobie rodka poobklejałam gałazki i rzeczywiście mniej liści było ponadgryzanych.
a znowu jak przykleiłam do pnia czeresni to pewnego dnia zobaczyłam garść piór przyklejonych( biedny ptaszek) takie dziadostwo mocno klejące.. no ale mrówy do mszyc nie przejdą ..
____________________
Pozdrawiam Agata - ogród Lorki za zakrętem
ana_art 19:23, 06 kwi 2017


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Toszka napisał(a)


Po pierwsze - poinformować sprzedawcę i reklamować!!! Istnieje coś takiego jak odpowiedzialność za sprzedawany towar.

Po drugie - rosliny wykopać. Ewentualnie zlać roztworem Decisu lub Mospilanu - kubłami podlewać. Tak udało mi się wytępić opuchlaki pod sedum.
Decis w przeciwieństwie do Dursbanu nie jest gazem, dźdźownice zdążają uciec ale działa punktowo. Ma też ten plus, że mozna dalej korzystać z ogrodu bez okresu karencji i kilkudniowego trującego smrodu na całą okolicę.

Na roslinach piennych warto założyć opaski sadownicze (z klejem). Nie rozwiązują one problemu w ziemi, ale powodują, że dorosłe chrząszcze nie są w stanie bezkarnie dojść do liści i tym samym opaski pomagają ograniczyć nową populację.
a jeszcze pytanie, jakim roztworem mospilanu czy Decis?
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
AgaCzek 21:46, 06 kwi 2017


Dołączył: 08 lis 2016
Posty: 594
Wielkie dzięki za pomoc - co do żurawek to dostałam zwrot pieniędzy. Jutro polecę po te środki. Zanim dostałam odpowiedź - wykopałam 3 z żurawek wsadziłam do wody, by wypłukać całą ziemię i nie było ani jednej larwy. Nie wiem czy się przeniosły czy może były tylko w tych 2 roślinach (oby) tak czy inaczej jutro kupuję decis i trzymajcie kciuki by się okazało to tylko tzw środkiem zapobiegawczym.
____________________
Agata i Ogród z fortepianem i Wizytówka
Toszka 21:50, 06 kwi 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
ana_art napisał(a)
a jeszcze pytanie, jakim roztworem mospilanu czy Decis?


Aniu, używam do podlewania Decis w takim samym roztworze jak do oprysków.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Iwcia 09:24, 07 kwi 2017

Dołączył: 10 sty 2012
Posty: 1212
Kurcze a jam dursban i po tym co przeczytałam boję się go używać
____________________
Mój przyszły ogród
martaibartek 22:23, 07 kwi 2017


Dołączył: 04 sie 2012
Posty: 1140
Toszka napisał(a)


Aniu, używam do podlewania Decis w takim samym roztworze jak do oprysków.


a co ile go stosować?
____________________
Toszka 09:02, 08 kwi 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
martaibartek napisał(a)


a co ile go stosować?


To jest środek kontaktowy i tu nie ma zasady "co ile stosować". Znajdujesz robale i stosujesz. On działa doraźnie, a nie zapobiegawczo.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies