Wczoraj wrzuciłam na wątku "rozpoznawanie szkodników..." zdjęcia larw, jak się okazało, opuchlaków, które odgryzły mi żurawkę, dzisiaj pogrzebałam w miejscu gdzie ona rosła i znalazłam jeszcze kilka sztuk larw różnej wielkości. Wrzuciłam do słoika, bo jakoś nie potrafię ich rozgnieść, więc będę miała pogląd kiedy się przepoczwarzą i zobaczę na żywo jak wyglada dorosły osobnik, żebym wiedziała co ubijać jak mi gdzieś będzie biegało. Niestety nie było dzisiaj w sklepie nic specjalnego na larwy, ale jutro jeżdżę po sklepach ogrodniczych do skutku
Jak się ich szuka w ziemii to takie skulone i nieruchome, a teraz "biegają" po słoiku jak dzikie