Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

Ewa777 15:32, 20 sie 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18272
Jula,
zobacz sobie tabelkę na tej stronie

http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/wrotycz--tanacetum-id694.html

na inne szkodniki jest gnojówka, na inne wywar.
Pod tabelką są podane takie proporcje
Gnojówka (kilogram pociętych liści wrotyczu zalać 10 l wody i poddać fermentacji); Wywar (pół kilo ziela zalać 10 l wody); Wyciąg (300 g ziela zalać 10 l wody).

Tu inna strona:
http://ekoarka.com.pl/ogrod/163-wrotycz-na-szkodniki-i-choroby

Zebrałam już wrotycz

____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
jula81 19:58, 20 sie 2014


Dołączył: 23 maj 2014
Posty: 769
Dziękuję Ci Ewciu Już zapisuję.
____________________
** I co dalej w moim ogrodzie ? ** Wizytówka - Mały ogród Julki * Julka
Welka 19:04, 21 sie 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Napisałam już u siebie, ale tu tez powtórzę.
Pierwsze dwie noce zbierałam po ok. 30 osobników, dwie następne noce po 20, ostatnie noce około 5-8. Najwięcej było w truskawkach, na żurawkach, rh, hostach i rozchodnikach też siedziały, ale "baza" chyba jednak jest w truskawkach.
Ciekawe ile jajeczek zdążyły złożyć i jak teraz najlepiej zawalczyć z jajeczkami/larwami w ziemi?
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Ewa777 22:16, 21 sie 2014


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18272
Na larwy podobno najlepszy Larvanem.
Tu jest dokładny opis

Mam w planie zakup, ale jeszcze nie używałam.

Welka, przygotowuję wywar z wrotycza, czy po opryskiwaniu trzeba wyzbierać opuchlaki?
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Welka 22:31, 21 sie 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Ewa, ja zbieram, bo mam jeszcze wakacje i dużo czasu, ale w czasie roku szkolnego na pewno nie miałabym wieczorem chwili na zbiory. Teraz wszyscy chodzimy późno spać, więc nie zniosłabym myśli, że sobie siedzę bezczynnie, a robale zjadają mi ogród. Tak pewnie w jakimś stopniu ograniczyłam dziury w liściach i składanie jajeczek.
O nicieniach czytałam, ale chyba dziewczyny, które go stosowały wiosną, nie były do końca zadowolone. Muszę Danusię zapytać, bo Ona cały ogród lała.
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
agata19762 22:51, 21 sie 2014


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
czy ktoś wie ...do kiedy można stosować gnojówkę z wrotyczu,
aby nie zaszkodzić roślinom ???
____________________
Agata **** Moje ukochane miejsce na ziemi **** Czas na zmiany.... **** Wizytówka - Moje ukochane miejsce na ziemi
Donia72 22:54, 21 sie 2014


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
Ja myślałam jeszcze zrobić i podlać. A to jest jakiś termin?
____________________
Dorota. Zakątek z fioletową ławeczką
Welka 22:55, 21 sie 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Agato, Waldek napisał na wcześniejszej stronie, bo tez o to pytałam

waldek727 napisał(a)

Poza skoncentrowanymi nawozami organicznymi które posiadają w swoim składzie dużo azotu pozostałe naturalne substancje możemy wprowadzać do gleby lub w środowisko roślin w całym okresie wegetacyjnym. To nie są sztucznie otrzymywane środki chemiczne które trzeba ostrożnie dawkować. Jeżeli widzisz oznaki żerowania opuchlaków to potraktuj system korzeniowy rośliny wrotyczem. Jeżeli nie, to profilaktycznie nasącz rozcieńczonym wyciągiem glebę w całym ogrodzie. Taki zabieg powtarzaj trzy razy w roku.



____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
waldek727 18:14, 22 sie 2014


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Welka napisała:
O nicieniach czytałam, ale chyba dziewczyny, które go stosowały wiosną, nie były do końca zadowolone. Muszę Danusię zapytać, bo Ona cały ogród lała


A z czego miałyby być zadowolone jak patogenne nicienie już dawno przeniknęły do włośników korzeniowych roślin i tam sobie robią ucztę z naszych roślin niczym niezagrożone. Niedrożne naczynia nie mogą w prawidłowy sposób wykorzystać sił kapilarnych dzięki którym włośniki wchłaniają wodę z roztworu glebowego wraz z rozpuszczonymi w niej jonami soli mineralnych.
W większości przypadków rośliny nawożone sztucznymi nawozami wraz z chemicznymi opryskami które eliminują z gleby pożyteczne mikroorganizmy zagrożone są wszelkimi patogenami, w tym również nicieniami. Każda roślina posadzona do gleby mineralnej narażona jest z miejsca na atak szkodliwych nicieni które wyniszczają podstępnie większość roślin w naszych ogrodach. O tym mało się mówi ponieważ dla wielu osób tworzenie warstwy próchnicznej jest rzeczą nieistotną. Miejsce życiodajnej próchnicy zajmuje kostka brukowa i maty-szmaty które blokują przedostawanie się do gleby świeżej próchnicotwórczej substancji organicznej.
Przepraszam tych których mogłem takim stwierdzeniem urazić, ale taka jest prawda.
Nazwa tego forum brzmi ,,Ogrodowisko", a nie ,,Betonowisko-szmatowisko".
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Welka 18:21, 22 sie 2014


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Waldek, za bardzo nie zrozumiałam Twojej wypowiedzi przez te wszystkie mądre nazwy. Napisz mi tak po prostu - stosować Larvanem/Nemasys na opuchlaki czy nie?

PS Mat nie mam, kostka tylko tam gdzie trzeba wejść z drogi do domu - jeśli to było do mnie
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies