Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Opuchlaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Opuchlaki

waldek727 11:04, 19 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Madżenko.
Powyższy cytat jest mój.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Ewa777 11:18, 19 kwi 2015


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18398
Kilka dni temu zapytałam, kiedy można wiosną użyć Larvanem. Bardzo proszę o odpowiedź osoby, które go stosowały. Nie chcę, żeby było za wcześnie ani za późno.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
waldek727 12:34, 19 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Ewuniu.
Stosując środki biologiczne nie wyznacza się konkretnych terminów ich zastosowania. Należy pamiętać o tym, że mamy cały czas do czynienia z żywymi organizmami które do uzyskania swojej aktywności potrzebują określonych warunków bytowania. Jeżeli chodzi o gatunek nicienia zawarty w preparacie ,,Larvanem" heterorhabditis bacteriophora to podstawowymi warunkami przywrócenia go do form aktywnych będzie wysoka wilgotność podłoża oraz temperatura gleby powyżej 15*C. W przeciwnym razie wcześniej pobudzone w ciepłej wodzie nicienie z powrotem wyhamują swój metabolizm i nie będą zainteresowane ani intensywnym żerowaniem, ani też rozmnażaniem które to ma podstawowe znaczenie w walce z larwami opuchlaków. Sedno tkwi w tym, że bakterie kałowe nicieni które zasiedlą larwy przedostając się do organizmu kończą ich żywot a martwe ciało stanowi pokarm dla młodego pokolenia nicieni. Jak to się mówi: żeby zadziałało, to wszystko musi się najpierw zazębić.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Psiamama 12:55, 19 kwi 2015


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Zaznaczam bo tego dorosłego gościa to tak jakbym już gdzieś widziała... I coś żarło mi hortensję kupioną pod koniec lata.
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
waldek727 14:28, 19 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Manalena napisał(a)
Waldku
To pytanie jest skierowane do Ciebie- proszę o dokładna instrukcję i rady jak przygotować wywar z wrotyczu, piołunu na opuchlaki? Mam ich niestety troche u siebie nie chcę stosować chemii. Zamówiłam nicienie i w przyszłym tygodniu jak pogoda pozwoli je zastosuję. U mnie niestety mało jest na łące wrotyczu- w jakiej fazie rozwoju trzeba go zebrać i czy można zastosować jakieś inne gotowe preparaty z wrotyczu?

Będę bardzo wdzięczna za porady!!!! Pozdrawiam

Magdo.
Ponieważ niedawno dołączyłaś do naszej forumowej rodziny to witam Cię na ,,Ogrodowisku".
100g suszonego wrotycza zalewam wodą (ok 1l) i sporządzam wywar (15-20min). Po ostygnięciu rozcieńczam w wodzie deszczowej najczęściej w 8-10 l. Wieczorem robię oprysk wilgotnej gleby oraz roślin. Jeżeli ktoś będzie nasączał glebę w zagrożonych miejscach po raz pierwszy powinien podane ilości zwielokrotnić oraz zrobić stężenie roztworu w stosunku 1:5. Zamiast opryskiwacza możesz Magdo użyć konewki z drobnym sitkiem. W trakcie sezonu wegetacyjnego powtarzaj czynność pięcio-sześciokrotnie. Wrotycz możesz stosować naprzemiennie z piołunem lub czosnkiem.
Wrotycz i piołun (suszone ziele) najlepiej jest zebrać przed fazą kwitnienia i wieszając go korzeniami do góry wysuszyć w ciemnym, przewiewnym miejscu. W większych opakowaniach warto jest też zamówić go wprost od producenta ziół.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Manalena 17:10, 19 kwi 2015


Dołączył: 22 kwi 2013
Posty: 162
DZiękuje za bardzo dokładną instrukcję. Zobaczymy jak pójdzie mi ta ciężka walka!
____________________
Ogród dla zapracowanych
niezapominajka 08:39, 20 kwi 2015

Dołączył: 16 kwi 2013
Posty: 47
Madzenka,a jak używałaś Dursbanu?
Madzenka 23:16, 20 kwi 2015


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
niezapominajka napisał(a)
Madzenka,a jak używałaś Dursbanu?


Pierwsza tura to podlewałam roztworem, potem lancą doglebowa.
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
emila 09:02, 24 kwi 2015


Dołączył: 18 cze 2013
Posty: 118
waldek727 napisał(a)
I tak uważam niezapominajko, że potraktowałaś mnie i mój post łagodnie. Ja tej piany nie biję dla siebie tylko dla Ciebie, no może dla innych trochę też. Znasz przysłowie ,,Polak mądry po szkodzie"? Szkoda, że nie zapisałem sobie linku do postu młodej dziewczyny która lekce sobie ważyła rady i ostrzeżenia kierowane do niej przez bardziej doświadczonych ogrodników. Traktowała roundup w ogrodzie jakby to była woda z mydłem. Wizualny odbiór ogrodu przez innych był dla niej najważniejszy. Dopiero z chwilą kiedy w pewny letni poranek zastała na ganku swego ukochanego psa bez oznak życia stwierdziła, że już nigdy nie spojrzy na opakowanie herbicydu z napisem ROUNDUP!
Równie niebezpiecznym środkiem dla ludzi, zwierząt i środowiska jest Dursban zawierający substancję czynną w postaci Chloropiryfosu.
Zwalczanie szkodników glebowych za pomocą nicieni jest uwarunkowane od stadia ich rozwoju oraz systematyczności aplikacji środka przez kolejne trzy lata.



łe ja też użyłam Dursban, ale mam pieska i mówie stop.

p. Waldku czy wrotycz może być z zielarni /nawet nie wiem czy on tam jest/ i czy już mozna go używacć?
____________________
Ogród nasz
waldek727 13:36, 24 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
emila napisał(a)



łe ja też użyłam Dursban, ale mam pieska i mówie stop.

p. Waldku czy wrotycz może być z zielarni /nawet nie wiem czy on tam jest/ i czy już mozna go używacć?

Tak. Można go zakupić w sklepach z ziołami ew złożyć zamówienie.
Środki niekonwencjonalnej ochrony roślin można, a nawet należy stosować przez cały rok.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies