Walizki spakowałam. Dziewczynki śpią. Jutro wracam. Ale musiałam jeszcze raz się zalogować i popatrzeć na zdjęcia z Twojego ogrodu. Motylku. Ja wiem,jak bardzo nieskromne się nam wydaje przyznanie, że coś się nam udało. Mam to za każdym razem, gdy zamiast zwyczajowego "no coś Ty, przecież wcale nie jest ładnie" odpowiadam "bardzo dziękuję". Musisz jednak przyznać, że jesteś przeszczęśliwa, kiedy patrzysz na efekty swojej pracy. Jest cudnie.
PS Dziękuję za miłe słowa pod adresem moich wywodów.
działam teraz spokojniej w ogrodzie niz na początku, 2 lata temu...
To jest to co sama kiedyś napisałaś/powiedziałaś (nie pamietam) - wiem czego chcę i bez cisnienia dążę do celu
Oczywiscie, ze są zachciewajki a potem problem gdzie to posadzic ale... nie dajmy się zwariować.
Ja sie ciesze że mój plan prac na wiosnę (zrobiłam sobie liste w lutym) wykonałam w 99 % (nie zdążyłam z Promanolem)
Za wszystkie komplimenta szczerze i z usmiechem szerokim dziekuję
To dooopka blada... widać jestem skazana na ambrowca, którego nigdzie nie mogę dorwać.
To w takim razie jak znajde ładna magnolię to pójdzie na miejsce tego ślimakowatego buka.
ale nie wiem gdzie buka znów dac....
Kurka, same dylematy...
Szał tulipanowy trwa
Obok "czerwonego wina" pojawiły się i ciemniejsze... Pamiętam że sadziłam tam takie same, pod ta samą nazwą, ale kupione i B. i w L...