Jolu, majowa batalia z chwastami u wszystkich trwa,ale Twoje potyczki, to dopiero front!Życzę zakończenia głównego natarcia.

Jolu, majowa batalia z chwastami u wszystkich trwa,ale Twoje potyczki, to dopiero front!Życzę zakończenia głównego natarcia.

Joku napisał(a)

Ale jak usiąść w odpowiednim miejscu, to widok o wiele sympatyczniejszy

Niesamowite, identyczny widok ma moja koleżanka...mogłabyś być jej sąsiadką Ślicznie, powodzenia w zakładaniu ogrodu...z Twoim doświadczeniem pójdzie Ci pioruńsko szybko

Dzień Dobry, pozdrawiam mieszkankę wsi.

Jolu, witam Cię serdecznie w nowym miejscu! Jak to fajnie móc przeczytać wątek od początku - teraz będziemy obserwować zapełnianie tego pustostanu i metamorfozy nasadzeń. Wiesz, trochę Ci zazdroszczę, bo mając doświadczenia z poprzedniego ogrodu będziesz sadzić z rozmysłem i unikniesz wielu błędów. Zresztą wytrawny ogrodnik z Ciebie - żadnych oznaczników w doniczkach nie widzę! A sadzenia - ho ho ! No właśnie: planik masz?
Widoczek masz "leżaczkowy" - nie zasłoń go sobie... Życzę Ci dużo siły i sadzenia bez zmęczenia!
Pozdrawiam!

Dopiero teraz zauważyłam, że ten nowy wątek należy do "starej Ogrodowiczanki", do której wpadałam. Oczwyiście kibicuję nowemu ogrodowi, fajne to i niefajne jednocześnie, że trzeba urządząć od zera, sama to przerabiałam, a właściwie ciągle to muszę robić na moich połaciach.
Widzę, że najcenniejsze rośliny masz w doniczkach i utworzyłaś już "szkółkę", bardzo rozsądnie.
Pozdrawiam, będę odwiedzać.

Ewa, Elu, Gabrysiu, dziękuję za odwiedziny.

Elu, planiku na papierze niestety nie mam. Na razie posadziłam coś w przedogródku, a dzisiaj bylam na kiermaszu ogrodniczym. Wróciłam obładowana. Zakupiłam m. in. kalinę angielską (ma kwiaty, pachną obłędnie), płożący jałowiec i trochę roślin do donic. W poniedziałek prawdopodobnie "wzbogacimy się", a raczej zbiedniejemy (w portfelu) o domek ogrodnika.
Działka na razie jest porośnięta chwastami, przede wszystkim perzem. Jakoś nie mogę się zabrać za odchwaszczanie .

Faktycznie, zdobyte wcześniej doświadczenie mam nadzieję pozwoli uniknąć starych błędów. Przede wszystkim nie sadzić drzew i krzewów, które w przyszłości zaczną sprawiać kłopoty swoimi rozmiarami.

Haniu, dziękuję za podtrzymanie na duchu

Jutro postaram się zrobić jakieś zdjęcia moich zakupów i mini- postępów w zagospodarowaniu.

Nowy ogród,to i nowy wątek ...Jolu kibicuję Ci od początku

Jolu - wiesz, co jest najlepsze na perz? Mocny chłop z widłami amerykańskimi . U mnie to było tak, że JA byłam tym mocnym chłopem... niestety... Ale perzu nie mam!