Witam. Wpisuję się i będę śledzić dalsze opowiadanie. Najbardziej ciekawi mnie ten pień przy tarasie.

jak się nie można czegoś pozbyć to trzeba to pokochać ... )) ... zresztą w upalne dni okazało się, że i ten cień od złej ściany ma swoje dobre strony ... zaczęłam więc kombinować jak zaaranżować przestrzeń pod nią ... i mam już szkielet ... marzeń ... nawet ją polubiłam bo uznałam, że odpowiednio wykorzystana da niesamowity nastrój ... myślami błądzę przy takich elementach stałych ... bo na pierwszy rzut niech pójdzie architektura ... ogrodowa oczywiście ... przy ścianie planuję dobudować ruinę ... a w zasadzie pergolę wzorowaną na bramie z cegieł ... bramie jak do tajemniczego ogrodu ...

pod ścianą jest cień od ok 11 godziny ... dlatego przewiduję tam hosty, bodziszek, świerk srebrny (który mam jeden na działce niestety posadzony na zachodniej granicy ... blisko ale nie tu gdzie bym go teraz chciała) ... do winobluszczu może towarzystwo hortensji pnącej a na dobudowanym szkielecie bramy ceglanej ... koniecznie pnąca róża ... nie wiem jaka muszę wyszukać taką która nie kaprysi na brak słoneczka

małe bodziszki już się rozrastają

witaj Agnieszko ... obiecuję korzeń będzie ... może nawet dziś

Jak ściana już ładnie zarośnie zielonym to można dać tam lustro powiększy Twój ogród.

Tu Danusi artykuł i zdjęcia.
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/278-lustro-czyli-iluzja-w-ogrodzie

Cześć Konstancjo, bardzo dobrze poradziłaś sobie z ta "ścianą płaczu", wklej więcej zdjęć ogrodu

Konstancjo witaj

Ja doskonale znam Twoją ścianę - od razu cię skojarzyłam...Masz wspaniałe pole do popisu,a przy Twoich zdolnościach wnętrzarskich uda ci się stworzyć tajemniczy,cudowny ogród.
Przyznaję że czytałam Twój wątek na FM - szkoda że tam już nie bywasz..
Pozdrawiam Lenka

na wieść, że ceglaną bramę mam zamiar stawiać ... a konkretnie atrapkę męska część ostro zaprotestowała ... ale tak długo trułam i nadawałam ... a co jak co ale truć to ja potrafię, że zgodzili się ... zgodzili się bo nie było cegły ... cegła na ten cel powinna być stara ... rozbiórkowa i sterana deszczem i latami ... ponieważ takiej cegły nie miałam tatuś i mąż zgodzili się ... a ja ... przypadkiem zdobyłam cegłę i to kilka dni temu )) ... ulicę dalej taką kamienicę będą rozbierać ... cegły starczy na murek i bramę na tle ściany ... starczy i na ogrodzenie bo taka myśl mi się przewinęła ...

kontynuując motyw cegły pod tarasem ... nie pod prawie tarasem bo to taras tymczasowy (dlaczego pieniążki nie rosną jak chwasty ... zastanawiał się ktoś ) ... stworzyłam ceglany gazon na lawendę ... długi na 7 krzaczków ... obok będą jeszcze 2 szersze na róże i coś ... nie wiem co ... w tle stary garaż do zburzenia - stoi na miejscu dalszej części tarasu ...





widok w stronę ściany ... od korzenia





i on sam korzeń

Witaj Konstancjo w progach Ogrodowiska, coraz więcej "muratowiczów" tu zagląda
Otwieramy zatem kolejny sezon nowego ogrodu

I ja witam Nick znajomy - będę zaglądać
Ten winobluszcz to Ci w jeden sezon tak pooooooszedł???

a oto i ona ... w całej okazałości ...



pod nią w tle tej bramy z tajemniczego ogrodu ... w różach naturalnie małe patio na którym się schronimy w upalne dni ...



Justynko ... o lustrze myślę w innej części ... bliżej tarasu gdy zburzę garaż ... na drugim krańcu granicy działki od południowej strony mam studnię ... od niej prostopadle będzie szło ogrodzenie przynajmniej częściowo robione z rozbiórkowej cegły ... w nim planuję motyw okna z lustrem właśnie zamiast szyby ... i odbijające się w nim ciurkadełko ... oczywiście wkleję szkic tego wszystkiego ... przepraszam, że nie dziś ale to taki spontan był z tym wątkiem