Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Danutka 15:06, 27 lip 2014


Dołączył: 07 maj 2014
Posty: 263
Jakie zdjęcia tojeści yhh... umówimy się na lekcję fotografii( dużo nie zapłacę ale zawsze coś)

No no no widzę że część roślin doniczkowych zmieniła miejsce...
Lubie kocimiętkę ale sama nie wiem co masz zrobić ?
Chyba zmieniłabym jej miejsce bo the fairy są śliczne a ona jednak je zasłania

Miłej niedzieli moja przedostatnia wolna idę się nacieszyć
____________________
Danutka:)
Sebek 18:00, 27 lip 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Iza, kocimietka jest śliczna, ale ona i róże i kostrzewy Ci zagluszy. Daj jej dużo miejsca, bo pewnie znasz zdjęcie tego niebieskiego lanu z jednego angielskiego ogrodu?

Wiem, że gnojowke z pokrzyw dawało się w stosunku 1:10, ale z wrotyczu? Nie fiem Jednak na koniec pochwalę zawartość rabat, bo robi wrażenie
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Madzenka 18:07, 27 lip 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Leon to nie austinka...to meilland
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Konstancja30 19:02, 27 lip 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)
Leon to nie austinka...to meilland


no przecież fiem ... Leon kwitnie ... austinka o nazwie nie do zapamiętania Strepted Isle czy cuś siem zbiera ... nio
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Danutka 21:52, 29 lip 2014


Dołączył: 07 maj 2014
Posty: 263
Iza to no name które Ci ostatnio dałam to zawilec honorine jobert taki jak ma Marzena Ot i zagadka rozwiązana co to jest
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/67/670537/original.jpg
____________________
Danutka:)
Madzenka 07:02, 30 lip 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Izuś masz mojego zawilca? Ho ho to będzie bosko
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
makkasia 13:58, 01 sie 2014


Dołączył: 22 sie 2013
Posty: 7877
Konstancja30 napisał(a)


no przecież fiem ... Leon kwitnie ... austinka o nazwie nie do zapamiętania Strepted Isle czy cuś siem zbiera ... nio

A ja się dowiedziałam dopiero, że Leoś to romantyczny jest ...chociaż to właściwie oczywiste
Mój mnie już zaskakuje mile i romantycznie
ściskam
____________________
Makowo na Kociewiu + wizytówka-Makowo na Kociewiu
Margarete 15:10, 01 sie 2014


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Leoś piekny - nabieram na niego coraz większej ochoty po ogladaniu twoich fotek oraz u Makkasi, widziałam go ostatnio w LM chyba albo w OBI ale nie miałam koncepcji gdzie go posadzic, tzn. miejsca nie miałam, ale wczoraj jz wymysliłam, musze popędzic jutro do sklepów...ale jak znam życie to juz go pewnie nie bedzie, bo był w przecenie .....a może bedzie,i czeka tam na mnie, i stoi i wygląda czy juz po niego przyjachałam...

Pozostałe fotki z ogrodu tez sliczne, tojeść orszeliowa z białymi dziobami super wyglada, hortki dorodne...ogród wypiekniał.
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Konstancja30 11:02, 02 sie 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
dzień zaczął się brutalnie ... dlaczego ludziom (zwłaszcza tym pomieszkującym w moim bezpośrednim sąsiedztwie ) przychodzi do głowy sobotnie koszenie trawy skoro świt ???

ależ byłam nafochana gdy wyrwana niechcianymi decybelami maszerowałam po kawę ... jak już ją prawie miałam i zobaczyłam którą to mamy godzinę foch minął ... przyszła skrucha ... świt bowiem to minął już dawno ... ba minął nawet poranek a ja załapałam się zaledwie na przedpołudnie

a ja mam tyle do zrobienia ...

rzucic się w podziękowaniu sąsiadowi na szyję ? ... czy wysunąc przez płot rekę z pifffkiem ?

forum nie ogarniam ... jestem ... cały czas jestem bo przeciez jakby mnie nie było to trochę tak jakbym do domu na noc nie wracała ... no nie ???

zatem uprawiając szwędactwo wątkowe zakonotowałam co następuje:

- w Miniformacie odrobiłam lekcje i fiem już co ... jak i ile z naparem ... wywarem i gnojówką z wrotycza ... jakby mi ktoś dwa lata temu powiedział, że takie złoto będę preparowała to miałabym ubaw na całego ...

ale czas mija ... człowiek się zmienia i teraz ta sama ja mam uciechę czytając jak Mała Mi starając się w obłędzie jakoś z życiem zdążyć pomiędzy przyjęciem rodzinnej delegacji belgijskiej ... ugoszczeniem Any z pacholęćiami a zwizytowaniem Mai (TEJ MAI ) rozlewa po rabatach tysiąca bylin gnojówkę z wrotycza ... sama pozostając w oparach jej smrodu zacnego i wolna od pasożytów wszelkich na dziesięć pokoleń do przodu ... albowiem jak wiemy wrotycz równa się dla gadziny śmierć absolutna ...

- w kwestii róż mam piramidalny mętlik ... rozjaśnił się nieco gdy Madżen słownie obrazuje która z którą i za którą a przed jaką ... ale jasność w tem względzie osiągnę dopiero po wnikliwym przestudiowaniu tematu ...

- w kwestii Madżenia ogrodnika mam absolutną pewność, ze ogród jest idealny i nie zaszkodzą mu nawet krewetki ... za to coś tym ochydom zaszkodzić powinno w końcu definitywnie bo zeżarcie korzonków stipy to już daleko poza skandalicznym skandalem ... !!! ...

- melony Gosi Malkul zwanej som bossskie !!! i dla mnie nazwa botaniczna sama w sobie obojętna ... trawa jak i rabaty idealne ... parawany znów człowieka wywaliły w kosmos swą prostą a niebanalną estetyką
za to tojeść wiadoma ma po doopie bo tak to się proszę tojeści nie nalezy pokładać ... przeprowadziłam dziś rano pouczającą pogawędkę z własną ... jak na razie dzielnie pion trzymającą, że o takich ekscesach mowy być nie może i ona mam nadzieję wzięła to sobie do liścia i dzioba zresztommmm też ... moją regularnie co kilka gałązek podcinam co mam przekonanie jest dyscyplinujące

i tymczasem to na tyle bo mniamanie mam ...
mam wyobrażenie wrócić z aktualizacją danych cd ...

fotek nie ma ... bo pół godziny rannego kicania w pidżamce byłam uprzejma odstawić bez karty w aparacie ... można ??? ... ... MOŻNA !!!



____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 11:04, 02 sie 2014


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
ku pamięci ściągawka ...

Bea napisał(a)


Wywar stosowałam gółwnie na opuchlaki.
Ok . 30 dkg gotowałam 30 minut w 5 litrach wody i rozcieńczałam w około 20 litrach wody.
Podlewałam ziemię wokół roślin. Woda była odstana, można powiedzieć letnia.

Nie robiłam oprysku roślin. Stosowałam osobny oprysk chemią bo zależało mi na szybkim działaniu.

Preparat* Co zwalcza Jak stosować
Wywar (1:5) Opuchlaki Polewamy podłoże, spryskujemy roślinę zapobiegawczo oraz po
porażeniu.
Wywar (1:5) Kwieciaki Stosujemy zapobiegawczo oraz po porażeniu rośliny.
Gnojówka
bez rozcieńczenia Pędraki Podlewamy podłoże w momencie stwierdzenia szkodnika.
Wyciąg 1:2 Owocówki Drzewa owocowe spryskujemy przed wylotem oraz w czasie wylotu
motyli.
Napar 1:2 Połyśnica marchwianka Stosujemy na krótko przed terminem wylotu szkodnika.
Wyciąg 1:2 Liściożerne gąsienice Stosujemy zapobiegawczo oraz w momencie pojawienia się gąsienic.
Gnojówka bez rozcieńczenia Mrówki Polewamy mrówki, ścieżki oraz cale gniazda.
Wywar bez rozcieńczenia Szpeciele Spryskujemy rośliny, glebę zapobiegawczo oraz po porażeniu.
Wyciąg 1:2 Rdze Oprysk rośliny oraz gleby wykonujemy zapobiegawczo oraz w momencie porażenia.
Gnojówka 1:15 Mszyce Wykonujemy oprysk po zaobserwowaniu szkodnika
Wywar 1:5 Pchełki, mączlik szklarniowy, roztocz truskawkowy, mrówki, mączniak prawdziwy, opuchlak truskawkowiec, kwieciaki.
W zależności od szkodnika spryskujemy roślinę, podłoże w momencie jego pojawienia się, po porażeniu, a także zapobiegawczo.
*Gnojówka (kilogram pociętych liści wrotyczu zalać 10 l wody i poddać fermentacji); Wywar (pół kilo ziela zalać 10 l wody); Wyciąg (300 g ziela zalać 10 l wody).
Źródło: H. Legutowska.: Preparaty roślinne, Warszawa 2009, s. 21, 41-44,48-49.

____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies