prześwietlony JG i Gospel



ta ostatnia nie zrozumiała i przynajmniej natenczas jest wyższa od Jamsa ... oj nie zrozumiałyśmy siem ... będzie eksmisja ... tu zaprosimy Munstead

Eden Rose to gigantka ... ale na swój czar każe poczekać ... w tym roku olbrzymie paki i fantastyczny kwiat ... którego zielonkawe obrzeża przechodzą od jasnego do mocniejszego różu





Constance Spry ... bardzo podobna do SI ... piekny kwiat i wiotka łodyżka ... mam nadzieję to się zmieni

i tu tez róze

to normalnie przyciąga jak magnes

Madzenka napisał(a)

Moja burgundy dostaje pierwsz dostrzeżenie do eksmisji.... Bo kwitnie nei takim kolorem jak trzeba....

przekłamanie koloru przekłamaniem ... a absolutna leserka dawno zapomnianego neurona to drugie i wazniejsze ... otóż moja fioletowa piękność przy Leo to Rhapsody in Blue® ... taki drobiażdżek ... by być dla siebie terapeutycznie wspierająca i litościwa dodam iż na dzień dzisiejszy trafiam w nazwę i tak zadziwiająco często !!! ... w stosunku do mojego życia przed O ...

baaaaaa

dziś u Małej Mi czytajć o jarzmiankach byłam dumna albowiem nie dość, że wiem iż jarzmianka to jarzmianka ... to jeszcze mi się podoba i ja wiem co mi się podoba ... no a to już COŚ ... a nie tk dawno jeszcze szukałabym w słowniku wyrazów obcych albo i jeszcze poczułabym się nieswojo mniemając iż mnie ktoś np obraża artykułując owo "jarzminka"

Ta naparstnica jest chyba rzeczywiscie wieloletnia. To Digitalis mertonensis. Kolor nietypowy taki malinowo-brzoskwiniowy bardziej niz rozowy. Ladnie sie rozrasta i rozsiewa, jak jej bedzie dobrze to stworzy mala grupke po kilku latach. Nie jest inwazyjna.

Iza, fajnie że znowu jesteś.
Przeczytałam z wypiekami na twarzy. Słowo!

Co jedna to piękniejsza
James Galway - podoba mi się
Naparstnica niech się sieje.. będę żebrać siewki

Myślałam o tej Twojej naparstnicy ostatnio .
Mam nadzieję że wytrwa zanim ja przyjadę ;0, bo ciekawa jestem jej jak nie wiem

Twój straszy Leoś mnie trochę przerażą - bo tam gdzie jest mój nie ma tyle miejsca hahahahaha - ale efekt robi niewiarygodny!!!!!!!!!

Hi hi Leoś zawojował nasze serca, piękny Ci on!!! U mnie jeden marny krzaczek ale gapię sie mu w oczy jak goopia
Rapsody in blue bede mieć do perowski i hortensji bo Cardinal R. jest za ciemny. Mam cel zakupowy, hura


I nie kuś Glamis!!!
New Dawn i Constance bedą za rok przebojem ogrodowiska za sprawą Twich róż

Iza wpadłam zobaczyć co u Ciebie kwitnie... a tu róże w pełni!!! no powiem tak ....Leo - must have!!!... no cudny jest po prostu ... u mnie wszystko opóźnione przez moje zaniedbanie doniczek, to co już siedzi w ziemi to dopiero się ukorzenia i też dopiero startuje ... na razie jedyne róże kwitnące to pastella.... najwcześniej wsadzona w grunt ... ale mam już miejsce dla Leosia, cinderella dostanie eksmisję bo bardzo późno zaczyna kwitnienie, do teraz nawet nie raczyła malutkiego pączka pokazać, a jest na froncie... przecież to nie przystoi ....nie kwitnąć w samym centrum mojego przedogródka!!!
A tak w ogóle to jestem padnięta .... ale mamy podjazd .... i chodniczek do domu ... i jest szansa że pozbędę się ton piachu wnoszonego przez moich chłopaków!!!

piękne masz róże