w słońcu może i ma coś z koralowego ... z różu raczej nic ... w cieniu czerwone bordo (i bendem się upierać, że taki kolor istnieje ) ... ma mocne łodygi i ogromne kolce ... przyciąga wzrok i choć nie wiedziałam czy o to mi chodziło dziś mogę powiedzieć, że przekonała mnie do siebie ...
Julka bardziej czerwony zdecydowanie ... sadzony jesienią aktualnie roparł się tak w kwadracie pół metra na pół metra ... wybił na ok półtora metra (prawie nie podcinałam wiosną ) ...
co my ... ludzie swoich czasów z czasem robimy ? ... gdzie on nam się zagina ? i znika ? ...
o to pyta klikająca od godziny pani domu bez obiadu na stole
Czyli pół na pół metra miejsca bym znalazła, ale cóż obok posadzić, żeby to ręce i nogi miało i bałaganu nie robiło? ....kuszą mnie róże, bo one jednak najlepiej kwitną latem, reszta to dodatek ino
....co tam obiad,jak i tak nie ma czym go przeżuć , bo w co drugim ogrodzie szczękę gubię ....ja wolę klikać, dopóki do pracy nie idę
Rozplenica może nie kwitnąć bo.. ma mało słoneczka, wiec zakwitnie później.
Może ten typ tak mieć...
Może za młoda
Zakwitnie każda wcześniej czy później... chyba, że to nie rozplenica