@Cwieku

Tak, ~4kg/100m2.

Powiem szczerze, że szału po tej saletrze nie ma - tzn. trawka zaczęła się zielenić dopiero po tygodniu. Tempo wzrostu raczej skromne. Sądzę, że jest to niestety wina aury. Sam nawóz trawie nie wystarczy jak prawie ciągle pada, słońca jak na lekarstwo, a temperatura w ciągu dni nie przekracza 10C, w nocy zaś spada w okolice 0C. Czekam na ocieplenie - wówczas pewnie trawnik wystrzeli

Zielony napisał(a)

@Cwieku

Czekam na ocieplenie - wówczas pewnie trawnik wystrzeli

Tak jak u mnie... Efekt po tygodniu. Zazieleniła się. Rośnie, ale szału nie ma. Tak jak piszesz, póki co za zimno na bujny wzrost

ja dopiero dziś zrobię wertykulację i aerację i sypnę od razu nawozem....podleje dobrze, a że jutro ma też padać to chyba się przyda

Witam. Pierwsze nawożenie odbyło się u mnie 4 tygodnie temu, trawa która rośnie w miejscach zacienionych wygląda super ale jeden placyk najbardziej nasłoneczniony wygląda gorzej a w paru miejscach nawet bardzo słabo (zdjęcia 1 i 3 to samo miejsce różne ujęcia), moim zdaniem za mało nawozu, jak myślicie?
Zdjęcie 2 chyba za słabo wygrabiłem po zimie, mało nawozu i trzeba będzie zrobić dosiewkę, jeśli się mylę z czymś poprawcie mnie
Jeśli etykieta nawozu mówi, żeby nawozić w odstępach 3-tygodniowych, a mój trawnik po 4 tygodniach wygląda ładnie to nie muszę dawać nawozu na zapas tylko odczekać jak będę widział, że trawa potrzebuje zasilenia to wtedy dać, czy na przykład mogę dać spokojnie po 5 tygodniach nawóz bo teraz było zimno i trawa tak często nawozu nie potrzebowała?
Dziękuję za rady i pozdrawiam Damian.

Tu gdzie słabe miejsca albo za mało wody (na pewno) i zapewne nawozu. Dolewaj.
Nie musisz co 3 tygodnie nawozić jeśli trawnik dobrze wygląda.

No wlasnie ja mam chyba podobny problem .
Trawnik teraz ma trzeci sezon. Wertykulacja miesiac temu , nawoz florowit, podlany. I wyglada miejscami a w zasadzie w wiekszosci na taki jakby czarny z daleka, z bliska trawa ma brazowe, ciemne czubki
Pytanie czy jednak za malo nawozu i nie rowno bo sialam pierwszy raz i to recznie
Czy za mocna wertykulacja, czy przemarzl mozeczy najgorsza wersja jakas grzybowa przypadlosc
W tamtym roku byly i kapeluszowe i jakies plamy ale mniej jakby czerwona nitkowatosc.

Pani Danusiu co zrobic czy posiac nawoz czy pryskac na grzyby.

To co przedstawia 2 zdjęcie to moim zdaniem jest niedobór fosforu, przy spadkach temperatury rośliny słabo pobierają ten pierwiastek i oto efekty.

TomaszH napisał(a)

Witam serdecznie

Ten temat pewnie był już wałkowany wielokrotnie dlatego wybaczcie, że znów poruszam. Szkoda, że wcześniej nie poznałem tego forum zanim zakładałem trawnik. W tamtym roku nawiozłem ziemię, zasiałem trawę super wimbledon. Po zimie pojawiło się dużo mchu więc teraz na wiosnę, zrobiłem wertykulację, napowietrzanie oraz nawożenie (florovit przeciw mchowi). Trawa szybko wystartowała ale są miejsca, które stoją w miejscu i zrobiły się brązowe. Czy to miejsce jest wypalone? Trawnik ani razu nie był pryskany herbicydem. Co robić, zostawić podlewać i kosić czy dosiać? Mam też miejsca, na których po wertykulacji trawa nie wyszła i pojawiły się chwasty. Na zdjęciu z lotu ptaka widać nieskoszoną część trawnika oraz skoszoną.

To typowy przykład nieumiejętnego nawożenia trawnika, zapewne wykonane siewnikiem. Tu gdzie leciał nawóz trawnik jest nawieziony i lepszy w wyglądzie, a tu gdzie nawóz nie doleciał - zagłodzony i brązowy.

Kłania się nauka równomiernego nawożenia. Naucz się tego i zrezygnuj z siewnika, albo teraz nawieź w poprzek, będziesz miał szachownicę czyli kratki. Za trzecim razem na ukos - może się wyrówna. To żart oczywiście. Weź sprawy w swoje ręce i patrz jak nawozisz gdy to robisz.

Jeśli nie była nawozona, to oznacza, że ziemia jest pasami żyzna i pasami jałowa.
Nic nie dosiewać, a raczej nawieźć równo i podlac.

Danusiu', a moj trawnik wyzej , ja sialam recznie wydawalo mi sie ze pokrywam wszystkie miejsca a wyszly placki. Chociaz odpowiedz o nie pobierańiu fosforu zmylila mnie.

Elinka twój trawnik jest w łąty, a dlaczego jest w łąty, ziemia jest tak miejscami żyzna, a miejscami jałowa? Czy tak zawoziłaś jak popadło?

Weź ją skoś, posyp kompostem przesianym albo chociaż jakąś żyzną ziemią i przegrab, miejsca gorsze posyp nawozem do trawników - podlej.

Zrób to po majówce, jak już będzie ciepło i bezdeszczowo. Wtedy trawnik zacznie rosnąć.

Przeanalizuj co z trawnikiem robiłaś od wiosny i napisz.