Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

Pokaż wątki Pokaż posty

W Gąszczu u Tess

Tess 00:35, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Zawilce w grackach.
Po macie pnie się cudownie lekki, gwiazdeczkowo kwitnący powojnik Summer Snow.

Wsadziłam je (szt. 3) póżną wiosną (tradycyjnie nie mogłam się zdecydować, gdzie go posadzić), a tak pięknie urósł.





Pszczółko, hosty w nóżkach nie są moim pomysłem.
Są efektem porad Danusi, których udzielała komuś innemu, a ja skorzystałam.
Więc nic dziwnego, że pasują. Dana się nie myli w takich sprawach

Wstawiłam tam na próbę brunery, które kupiłam pod wpływem impulsu, bo są pięknie srebrzyste. Jesienią usunę stamtąd szmaragdowe kulki na pniu i przesunę trawy bliżej ogrodzenia. Myślałam, żeby przed nimi były brunery. Ale czy to nie będzie za dużo grzybów w barszcz?

Na zdjęciach poniżej świecą okropecznie, bo ciemnawo już było, lampa się zapalała.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:41, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Rabatka, na której wiosną czasowo mieszkały czrwonożółte paskudztwa (tulipany).

Lawenda przekwitła, nie zdążyłam po powrocie ściąć.
Obwódka bukszpanowa znowu urosła, chyba jednak ją przytnę.




____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:48, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Hortensje Magical Candle zostały "zjedzone" przez wysokie miskanty.







Mam tu za dużo gatunków. A powinnam jeszcze dosadzić coś wysokiego zimozielonego, bo zimą jest pusto.

I samotny ... zapomniałam nazwę.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 00:54, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Werbena. Przechowałam pięć doniczek.
Ta jest piękna.





A tegoroczną wyciepałam. Wszystkie krzaczki. Brzydactwa potworne, o takie.



Już wyciepana.




Tak się cieszę, Karola, że swego czasu nie wstąpiłaś do mnie po sadzonki, bo byś mnie teraz klęła.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 01:01, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Bergenia szaleje.




Kulki cisowe. Rozważam zamianę przywrotnika ostroklapowego na taką małą hostę. Myślałam o tym już wcześniej, ale miałam obawy, czy hosta na patelni da radę. Ale postawiłam doniczkę już na wiosnę, a hosta nadal żyje i ma się dobrze. Co o tym myślicie?




Rozplenice od Alinki w pióropuszach.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 01:06, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Rybki w oczku.



A nad oczkiem zakwitł kaczeniec. Coś mu się pomerdało



Delikatne kwiaty hosty Korean Snow.




____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 01:16, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Podczytywałam Was trochę na urlopie i nerwa łapałam czytając o opuchlakach.
Postanowiłam zaopatrzyć się we wrotycz.
Wycieczka rowerowa nad Bug zaowocowała takim łupem.





Te przestrzenie odwracały moją uwagę od wrotyczy.



Już się suszy na tarasie.
A mieszkańcy zachodzą w głowę, co to i po co to




Wczoraj nastawiłam gnojówkę.




____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 01:23, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
Na koniec pokażę moją nową rabatkę.
Tylko proszę się nie śmiać, roślinki to samoróbki made in Tess

To jest rabata na której wiosną rosły łany kremowych tulipanów.
Są tam nadal, o ile zechcą w przyszłym roku zakwitnąć.







____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 01:26, 22 sie 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12089
monteverde napisał(a)
Piękne fotki, żeby nie żurawki to bym pomyliła z lasami Amazonkipozdrówka


Rzeczywiście, gęstwina jak w tropikalnych lasach
Cóż, nazwa wątku zobowiązuje


Dobranoc wszystkim, tesiskam
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
zawitka 07:19, 22 sie 2014


Dołączył: 18 lut 2012
Posty: 14033
Tessi ale ten busz jest piękny a rabata made in Tesi dostojna te trawki to Ice dance ????/
____________________
Połowa działki - czyli mam powoli dość cz. II** Część I
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies