Tesiulka buziaczki

Wy tu a sadzeniu ,sianiub a u mnie śnieg daje od dwóch dni non stop
Zima na całego

margaretka3 napisał(a)

Jeszcze za wcześnie na wysiewy, wiem, rączki aż się rwą do pracy Ale potem tylko byśmy się zamartwiali, co zrobić z roślinkami o łodyżkach jak szyja żyrafy.
Kocimiętkę radzą na opakowaniu wysiać w styczniu? Pamiętam, że szybko rosła, a wysiewałam ją w marcu.

Tak, u mnie na opakowaniu kocimiętki jest wysiew w styczniu
Czyli nie wysiewać, poczekać do marca

Tesiulka - tak ciemierniki już ze dwa tygodnie temu były w L.

Pamiętam Twoje w ubiegłym roku posadzone zaraz po zakupie do ziemi, a ja swoje trzymałam do późnej wiosny. W grudniu pięknie zakwitły.
Wzięła mnie chęć na więcej, teraz jeszcze myślę o kolorowych.

Jestem na bieżąco u Ciebie, podziwiam dzieci, i czuję jak jesteś z nich dumna. Zdrówka Pomyślności życzę.

Przybyłam z rewizytą Tess. Już przeglądałam Twój wątek bo go kojarzę. Pospaceruję jeszcze raz aby sobie przypomnieć.

Przywitam się i macham łapką.
Biegnę przeczytać od początku. Pięknie u Ciebie

Tesiu... często o tobie myślę, mimo, że nie wpadam. Nie gniewaj siem bo jakoś straciłam animusz... Ale już wiosna i mam nadzieję wszystko wróci do normy. Śliczną spódniczkę uszyłaś i wdzianko również... masz talent. Ja swoją szyłam z fachową pomocą olbrzymią. I też mam łucznik posagowy ... ale nie zamieniłabym na nic innego. Widziałam też jak zadbałaś o roślinki.... ja tylko nowoposadzoną magnolkę okryłam tekturą. Pozdrawiam cieplutko Tess... Gusiam

Tessiu, cicho u ciebie, pewnikiem coś kombinujesz i znów zaskoczysz

ooooo dzisiaj dopchałam się do internetu

przeleciałam przez strony jak wiatr - kołderki powalają, musiałam się zatrzymać na chwilkę

No i Toszka u Ciebie zawitała - z racji że nie posiada swojego wątku - skorzystam
Cześć = przerwaną pogadankę mus dokończyć tylko przed połączeniem muszę naładować na maxa tel

pozdrawiam i miłego dnia życzę

Teresko i Toszko pozdrawiam