rolety noc-dzień, z tego co ja wiem, są montowane na stałe. Czasem w kuchni potrzebne jest dobre światło dzienne a takiego nie uzyska się przy tych roletach. Dlatego ich nie zaproponowałam w kuchni. Trzeba dobrze rozeznać temat przed ich zamontowaniem.
Zostanę chyba przy firance, nie lubię zaciemnienia, chociaż kuchnia jest od str. południa i w dzień jest jasno, ale w bardzo pochmurne dni czy w czasie burzy to niekoniecznie. Dziękuję za rady
Karolinko to nie czerwień a burgund - kolor czerwonego wina jak kto woli.
Jak szukałam płytek, wszystkie były w stonowanych kolorach, a ja chciałam ostry kolor, energetyczny . Nie znalazłam . Też byłoby nudno, gdyby nie pasek mozaiki, która iskrzy szczególnie jak włączy się ledy pod szafkami.
Widzisz ..... ja rzadko wchodzę do kuchni, mało w niej przebywam, gotuję okazjonalnie.
Ale jak o świcie wejdę półprzytomna, to zanim zaparzę i łyknę kawkę, kolory nie pozwolą mi zasnąć .
Pamiętam epokę peerelu, wszyscy mieli jednakowe kuchnie: sosna, dąb i biel. Teraz zachłystujemy się cudnymi kolorami i meblami lakierowanymi. Projektanci wnętrz wymyślają coraz to nowe odcienie .... i dobrze. Cudna jest magenta albo bakłażan, ale czy każdy by się w takiej kuchni czuł dobrze? NIE. Na kolory też są mody.
Teraz do wnętrz powraca monochromatyzm, kolory zaczęły ludzi męczyć.
Powracają tradycyjne kolory i wzory - okleiny drewnopodobne, np. moja córka wybrała do siebie szampański. Jej kuchnia, jej wybór. Ja nie będę tam pichcić .
Ludzie są zmęczeni pracą, tempem życia i w domu szukają odpoczynku. I bardzo dobrze, bo gdzie ten spokój znajdą jak nie w domu.
Stąd Twój wybór i ja go szanuję . To Tobie ma być dobrze i Tobie ma się podobać, Ty masz takie potrzeby i to najważniejsze. A inni mogą mieć inne preferencje i gust a o gustach przecież się nie dyskutuje.
Przyjdzie wiosna to się i zachce .
Podejdź praktycznie, w kuchni się gotuje, tłuszcz paruje i osiada na roletach też, dochodzi do tego kurz.
Trzeba to jakoś utrzymać w czystości.
Dobrego wyboru życzę .