Na koniec chciałam udokumentować pewne doświadczenie... pobożne życzenie... i coś za co trzymajcie kciuki
Oto hosta o roboczej nazwie Izago (kochana Finko jeśli tylko rośliniątko przeżyje, to nazwa zostanie będziesz matką chrzestną)



Bliższe okoliczności pozyskania owego stworzenia przeze mnie Małgosię - Goniak niech pozostaną owiane mgłą tajemnicy, choć zapewne co poniektórzy uczestnicy spotkania dolnośląskiego mogą snuć słuszne domysły
Niech domysłami pozostaną
Jest to samoistna mutacja hosty najprawdopodobniej fotunei, uroczy streaked, początkowo w doniczkę wsadzony, coby się wzmocnił, a teraż już w gruncie, niech sobie radzi



tu widać że upalna pogoda nie pomaga w aklimatyzacji, zasychający brzeg, ale ciągle jest nadzieja

monteverde napisał(a)

Iza nie ważne w czym, ważne ,że w ogóle masz warzywka, zawsze to zdrowo i smaczniej mieć swoje, ogórki idą po pergoli? ja też mam na siatkach, nie trzeba się schylać podobają mi się elfy ogrodowe

Monteverde, cieszę się, że podobają Ci się moje skrzaty i anioły.
Wpuściłam parę do ogrodu i teraz się plączą to tu, to tam

O a jeden nawet pełnika pilnuje bardzo fajne za hostę trzymam kciuki

Super ogrod robi sie coraz piekniejszy, a funkie cudne rozne odmiany, tylko pozazdroscic

Pięknie, a róże zachwycające

pamiętasz opowiastkę jak to nastoletnia staruszka usiadła na drewnianym kamieniu ... ... no właśnie ... urzeka mnie nastrój Twojego ogrodu ... kombinacja roślin ... nasadzeń i biżuterii ogrodowej sprawia, że czuję się trochę jak w mrocznym zakątku jednak opiekuńczo otulającym spokojem ... bezcenne

Iza - pięknie u Ciebie - najbardziej co mnie urzekło ( bo urzekło wszystko) to te aniołki obrośnięte porostami - powiało angielskim klimatem. A ta hosta jak się uda to będzie hitem - prześliczna!

Piękny ogród ,tyle wspaniałych okazów ,jak w zaczarowanym ogrodzie,figurki krasnoludków urocze

Izu,
ale Ty masz kwiecia, rodzajów, odmian i jak ładnie wszystko dobrane, jakie szlachetne odmianowe medalionowe! A w TYM WSZYSTKIM skrzaty. Chyba jestem w bajce tylko tytułu nie pamiętam .... . Konstancja - Izabela też z wrażenia nie napisała.... .

A ja na ogrodowiskowym spotkaniu zastanawiałam się kto zacz ta blondynka w długim spencerku. A każdym razie tytuł Twojego wątku mógłby być także i mottem do mojego. Choć książki ostatnio "rozchodowałam" nieco. Roślin natomiast ciągle przybywa.
Piękne masz hostowisko.