O jak miło, wątek o milinie. Są tu osoby doświadczone w uprawie tego pnącza, to ja poproszę Was o poradę - czy milin musi iść po kratownicy, czy można go puścić przy słupie drewnianym tej naszej świeżo postawionej konstrukcji? Mam taki plan, żeby posadzić po jednej roślinie przy narożnych słupach, poprowadzić do góry i pozwolić mu się rozejść po tych górnych belkach. Czy Waszym zdaniem to jest realne?
Przy tych bokach, gdzie stoją widoczne na zdjęciu donice z kwiatami będzie jeszcze jakaś zabudowa, na zasadzie tarasowej, nie chcę zamykać tych boków do samej góry, żeby nie pozbawić się widoku na ogród gdy będziemy sobie siedzieć na tym tarasie.