Gosiu, o czymś pluszczącym myślałam, ale miejsca mało i Małż się nie zgadza, bo wie ile to czyszczenia…
Systemu nawadniającego nie mam, bo wczesniej o nim nie pomyślałam, ale kiedyś, na starość na pewno zrobię. Na razie daję radę i nawet lubię wieczorne podlewani i doglądanie rabat. Trawniczek z wachlarza
No ja też mam taką nadzieję. Dzisiaj mieliśmy być na zabawie karnawałowej, ale się mój M pochorował i nic z tego nie wyszło. Dlatego jestem ostrożna w deklaracjach
P.s. opanowałam sos z Werandy Mogłabym startować z nimi do konkursu