Otrzymałam takie zapytanie :

Kontynuuję po rodzicach opiekę nad ogródkiem, ale odczuwam już kłopoty z pieleniem.
Tata bardzo lubił róże i założył dużą grządkę na te kwiaty, która teraz dla mnie jest uciążliwa w pieleniu,
ale nie chcę się z nią rozstawać.

Znajomi poradzili mi, by ziemię na niej posypać korą i rzeczywiście ograniczyło to wychodzenie chwastów. Tymczasem teraz usłyszałam, że ziemia przy różach nie powinna być przysypywana korą, bo to podobno zakwasza ziemię, a róże tego nie lubią.

Czy to prawda?
Pozdrawiam

Maryla Z.

Jeśli kora jest sosnowa i przekompostowana a nie świeża to wszystko w porządku, ona nie spowoduje zbytniego zakwaszenia gleby. Ma ph lekko kwaśne.

Niedobra jest kora z drzew liściastych, bo hamuje wzrost róż ze względu na garbniki.

Róże lubią jednak najbardziej obornik, kompost i próchnicę i tym najlepiej je ściółkować. Obornik powinien być odleżały kilka lat, dobrze spróchniały i pulchny, Warto go rozłożyć grubo pod każdy krzew różany a nawet na całą różaną rabatę.

Na tych rabatach różanych u Davida Austina widać grubą warstwę spróchniałego obornika

ostatnio czytałam , że róże nie lubia kory, lubią podłoże alkaliczne i bardziej pod nie nadawałby się węgiel , słoma, trawa skoszona, no i kora sosnowa odkwaszona, a u Ani DS pod niektórymi różami widziałam szyszki, z jakiego to drzewa?

Widziałam po sąsiedzku i sama tak robiłam kopczykowałam zawsze róże ziemią czasem dodając przerobiony obornik .Zdarzało się,że obkładałam stroiszem

monteverde napisał(a)

ostatnio czytałam , że róże nie lubia kory, lubią podłoże alkaliczne i bardziej pod nie nadawałby się węgiel , słoma, trawa skoszona, no i kora sosnowa odkwaszona, a u Ani DS pod niektórymi różami widziałam szyszki, z jakiego to drzewa?

Szyszki są sosnowe, leżą na przekompostowanej korze
Żadnych skutków ubocznych jak na razie nie zauważyłam a stosuję to rozwiązanie na kilku rabatach już od ponad 5 lat.
Myślę, że duże znaczenie ma także w tym przypadku odczyn gleby .

chcę śledzić ten wątek i to tyle
Dziekuję za każdy wpis i radę na ten temat

Witam,
Czy ściółkowanie róż drobnym żwirem ma sens? Na pewno ładnie to wygląda ale czy jest praktyczne? Czy miał ktoś doświadczenie w tej materii i chciałby się podzielić radami z mniej doświadczonymi? Bardzo ciekawy wątek.

Żwir jako ściółkę pod róże zastosowała Safoya w swoim ogrodzie - może napisz do niej na PW i się spytaj czy jest to praktyczne

Ja bym nie ściółkowała żwirem.