Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

sylwia_slomc... 12:34, 20 kwi 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81906
Pięknie warzywnik wyszedł i fajnie w całość wpisany Napracowałaś się solidnie, ale jaki efekt nawet jak grządki jeszcze nie obsiane
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Jana 22:05, 20 kwi 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
rozbawiła mnie Twoja korespondencja z Margaretką
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
mira 23:22, 20 kwi 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Pszczelarnia napisał(a)


Której? Tej od Vivy - za wysoka i rozkłada się. Hyzop (nawet jeszcze nie wysiałam.... ).

Margaretka ma trzmielinę, dobry pomysł. Szukam czegoś jadalnego, wieloletniego.


Ja mam ożankę od Pszczółki i wysiałam z nasion od Pani Przyrody a Pani Przyroda pewnie dostała od Vivy - czyli ta się nie nadaje więc ta druga i tą pokazywała kiedyś Maja.


Ewa skoro nie wysiałaś jeszcze hyzopa to może Margaretka jeśli ma nadwyżki dała by radę ciut kopnąć i na dodatek dałaby radę podrzucić do Gabrysi to Ci na lilaki przywiezie/ziemy /.
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
vita 08:28, 21 kwi 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4029
margaretka3 napisał(a)
Vito, nadrobiłam zaległości. Podziwiam piękne i rzadkie rośliny i Twoje zacięcie do ich zdobywania. Niebywałe, o ilu nawe nie słyszałam. Człowiek się podciągnie troszkę przy Tobie, a ile nagoogluje
Wysiałam w tym roku głowaczka. Masz jego zdjecie z lata?


Mam tylko takie, na którym go dobrze widać. Z Daglezji w Rykach. W lubelskim botaniku natomiast (zdjęcia nie udało mi się odnaleźć) był dwumetrową kępą o średnicy ponad metr. Robił wrażenie, ale taka bylina potrzebuje dużo miejsca.



U mnie latem jeszcze prawie niewidoczny, w prawym górnym rogu, przed bryłą cisa. Ciężko będzie wypatrzeć. Potrzebuje czasu na rozrośnięcie.



Nie googluj zbyt intensywnie, od tego się zaczyna, potem trudno przestać
Ja swoje hyzopy w tym roku ciachnęłam na granicy pierwszych zielonych pąków, niemal przy ziemi. Niech tylko spróbują się pokładać
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 08:36, 21 kwi 2017


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4029
Sylwio Jestem zadowolona z pracy przy warzywniku. Ale będę się musiała trochę przyzwyczaić, ścieżki dosyć szerokie zrobiłam, ale z trudem manewruję taczką. Chyba wolę więcej swobody przy robocie

Jano Trochę humoru przy tym dramacie pogodowym wskazane
I u Ciebie i u Sylwii niewesoło, ja też każdego ranka odliczam straty mrozowe. Mam dosyć!

Miro Coś mi się zdaje, że Margaretka nie da rady kopnąć, ale niech wypowie się sama
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
jolanka 08:50, 21 kwi 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Wiktoria, masz rośliny, o których nigdy wcześniej nie słyszałam Ale to super, że mogę tyle się nauczyć.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
margaretka3 09:18, 21 kwi 2017


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Głowaczka wypatrzyłam na tle cisa. Bardzo dziękuję
Przecież wzięłam sobie do serca Twoją radę - rozmnażać co się już ma. Więc najpierw trzeba mieć
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
09:18, 21 kwi 2017
Szukałam informacji na forum o hyzopie i trafiłam do Ciebie
Zgłębiam temat o nim bo mam w swoim zielniku.
Ja mam 'Dracocephalum ruyschiana'
Posadziłam też pszczelnik mu do towarzystwa.

Śliczny masz ogród.Zachwyciłam się rabatami,nasadzeniami.
Makówki pomysłowe i jakże pasujące do Twoich klimatów.
Jesteś bardzo kreatywna

Na pogodę wpływu nie mamy,trzeba przeboleć
Ale szkoda wielka jak roślinki marzną wtedy kiedy nie powinny.
U mnie róże,magnolia i kielichowiec w ubrankach.



Pozdrawiam serdecznie
margaretka3 09:19, 21 kwi 2017


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
mira napisał(a)


Ewa skoro nie wysiałaś jeszcze hyzopa to może Margaretka jeśli ma nadwyżki dała by radę ciut kopnąć i na dodatek dałaby radę podrzucić do Gabrysi to Ci na lilaki przywiezie/ziemy /.


Ha ha A może mnie by tak podrzucić do Gabrysi na te lilaki? O hyzopie to pomyślałaś no...
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
margaretka3 09:23, 21 kwi 2017


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
vita napisał(a)
Sylwio

Jano Trochę humoru przy tym dramacie pogodowym wskazane
I u Ciebie i u Sylwii niewesoło, ja też każdego ranka odliczam straty mrozowe. Mam dosyć!

Miro Coś mi się zdaje, że Margaretka nie da rady kopnąć, ale niech wypowie się sama

U mnie to głupawka nie tylko antypogodowa, ale i antypikowaniowa. Końca nie widać. Ponad połowa pomidorów za mną, ale co z tego, jak jeszcze ponad 90 zostało do przepikowania.

Dokładnie, Vito, lubię hyzop, po co go kopać? A może to taki wabik na Pszczółkę będzie i do mojego hyzopa Pszczółka sama wreszcie przyleci
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies