Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pszczelarnia 09:15, 27 wrz 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Witaj Wiktorio!
Mamy podobne upodobania ogrodowe (piwonie i "nielubienie" róż czerwonych). Piszesz, że "duże drzewa i kilkanaście lat nowych nasadzeń wszędzie zrobią klimat." To prawda. Też mam ogród z drzewami, w jednym wielkim trójkącie ze skarpami i strumieniem. I fascynują mnie angielskie ogrody. I za piwoniami u mnie też już rosną róże krzaczaste.
Twój ogród jest bardzo ciekawy, bardzo ładny i wyczuwa się w nim duszę Ogrodnika. Masz piękne donice i inne urokliwe elementy (krzesła, stoilk, bramka, zegar słoneczny). Kilka Twoich wpisów a ja już wiem, że będę często zaglądać ze względu tak na obrazy ogrodowe, jak i Twoje komentarze i opisy. A Lublin koniecznie pozdrów - cudowne miasto .

A przy rondzie proponuję zielnik z bylinami - kącik aromoterapii szczególnej. Czy te tuje uda się utrzymać w ryzach strzyżeniem?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
betysia 09:25, 27 wrz 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Witam serdecznie....i choc kilka zachwytow zostawic musze bo oczu oderwac nie moge a i dusze nasycilam...uwielbiam takie polaczenia i miejsca jakie stworzylas, bajecznie, tajemniczo i przytulnie....
gratuluje i cudownego dnia zycze!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Klamber 14:52, 28 wrz 2012


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Vito, ale cudne zimowity masz, Podaj maila lub na skype mogę Ci pokazać co robię.
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
vita 19:26, 29 wrz 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3831
malwes napisał(a)
Wiktoria,
Pospacerowałam po Twoim ogródku - naprawdę fajny wstęp i naprawdę piękny ogród. Ja mam jednak trochę inne zdanie - mam wrażenie, że większość z naszych ogródów właśnie jest taka trochę "niedokończona" i to jest właśnie ich urok - zapowiedź niekończących się zmian, zmian w roślinach ,zmian w nas, zmian w koncepcji.
Twój ma ogromny potencjał - wykorzystuj, nie narzekaj


Witaj Gosiu, ładnie to napisałaś i właściwie mogłabym się z Tobą zgodzić. Na zdjęciach tego nie widać, ale moje 'nieskończenie' jest niezbyt ładne. Myślę, że to przez brak konsekwencji, no ale chyba nie tylko ja tak mam. Wykorzystać potencjał i nie narzekać? Zrobi się! Dziękuję Ci za ciepłe słowa.

Bożenko, rdest o który pytasz nie rozrasta się w jakiś niepokojący sposób. Wiosną długo wygląda nieciekawie, takie rdzawe, splątane gałązki. Późny start rekompensuje za to bardzo długim kwitnieniem i zechcę ten atut wykorzystać.

Justynko wielkie dzięki za linki, to chyba najkorzytniejszy sposób sadzenia czosnków. Za bukszpanowym żywopłotem na pewno mniej widać te żółknące liście.
____________________
Wiktoria Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Może sielski ogródek? Cardiocrinum giganteum
vita 19:48, 29 wrz 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3831
Martek napisał(a)

Muszę powiedzieć,że teraz widzę więcej ciekawszych rozwiązań.Jednak kiedy staję na działce i rozglądam się dookoła nie mogę zapomnieć,że domy na moim osiedlu to klocki,a od jednej ze stron słychać nadal kozy i pobudkę koguta
Obok są też działki pracownicze więc parku u mnie spodziewać się nie należy
Kusi mnie nowoczesność,ale i wiele innych stylów ostatecznie u mnie misz masz z którym próbuję się uporać


Hej, hej,
To akurat jest fajne, szczególnie kozy, bo pianie koguta wydaje mi się takie bardziej dostępne.
Żartuję, wiem o czym piszesz, też się głowiłam nad wpisaniem ogródka w 'pejzaż', ale szybko odpuściłam. Nie wyszło mi to chyba na dobre, u mnie cegła- u sąsiadów wapień. Mieszkam na obrzeżach miasta i sąsiedztwo nie jest jeszcze uciążliwe, choć i to się może zmienić.
Wspomniałaś o kozach, wczoraj z moimi dziewczynami zrobiłyśmy szkółkingowy wypad po okolicy i chyba przy trzech gospodarstwach widziałyśmy kozy. Moda jakaś na nie, czy co?
Robertem możemy się podzielić, hihi.

____________________
Wiktoria Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Może sielski ogródek? Cardiocrinum giganteum
vita 23:56, 29 wrz 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3831
Dzidka napisał(a)
Witaj

Dopiero dzisiaj pozostawiam ślad bytności, ale przyznaję, że bywałam już w Twoim ogrodzie wcześniej. Co prawda wirtualnie i nie na Ogrodowisku, ale zawsze z dużym zainteresowaniem i zaciekawieniem spacerowałam po ogrodowej ścieżce.
Cieszę się, że dołączyłaś do nas , do Ogrodowiska.


Dzidka, ja te wędrówki nawet wyczuwałam! (mam nadzieję, że wiesz o co chodzi i dobrze to zrozumiesz?) Żałuję tylko, że nie dotarłam tam, do Twojego ogrodu.
Sporo straciłam, ale nadrobię. Z dołączenia do Ogrodowiska też bardzo, bardzo się cieszę.
Tamten dzień był dobry. Dzięki.
____________________
Wiktoria Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Może sielski ogródek? Cardiocrinum giganteum
grembosia 00:01, 30 wrz 2012


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Moja koleżanka trzyma kozy jako kosiarkę, wszystko zeżrą...
____________________
Grembosia- spacerkiem po ogrodzie *** Wizytówka 2014
vita 00:10, 30 wrz 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3831
Ciekawa opcja, zastanawiam się tylko, czy owo 'wszystko' na dobre kozom może wyjść?
____________________
Wiktoria Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Może sielski ogródek? Cardiocrinum giganteum
vita 01:10, 30 wrz 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3831
Pszczelarnia napisał(a)
Witaj Wiktorio!
Mamy podobne upodobania ogrodowe (piwonie i "nielubienie" róż czerwonych). Piszesz, że "duże drzewa i kilkanaście lat nowych nasadzeń wszędzie zrobią klimat." To prawda. Też mam ogród z drzewami, w jednym wielkim trójkącie ze skarpami i strumieniem. I fascynują mnie angielskie ogrody. I za piwoniami u mnie też już rosną róże krzaczaste.
Twój ogród jest bardzo ciekawy, bardzo ładny i wyczuwa się w nim duszę Ogrodnika. Masz piękne donice i inne urokliwe elementy (krzesła, stoilk, bramka, zegar słoneczny). Kilka Twoich wpisów a ja już wiem, że będę często zaglądać ze względu tak na obrazy ogrodowe, jak i Twoje komentarze i opisy. A Lublin koniecznie pozdrów - cudowne miasto .

A przy rondzie proponuję zielnik z bylinami - kącik aromoterapii szczególnej. Czy te tuje uda się utrzymać w ryzach strzyżeniem?


Lublin- cudowne miasto? No...może? Oczywiście pozdrowię.
Pszczółko, za dostrzeżenie 'duszy Ogrodnika' gotowam Cię wycałować. Miłe są różne komentarze, komplementy i pochwały, jednak to jedno słowo: dusza Ogrodnika, zastępują wszystkie inne.
Poczułam się wyróżniona i doceniona, ach!
Twoja sugestia co do kącika aromoterapii jest bardzo ciekawa, byliny polubiłam ostatnio, więc kto wie?
Musiałabym posadzić tam wszystkie swoje floksy. To jest jakaś myśl, bo właśnie floksy nie mają jeszcze swojego miejsca. A tuje uda się utrzymać w ryzach. Są z tych niskich, kulistych. Właśnie niedawno zostałam skrytykowana za to, że kulistość im odebrałam. Niechcący.

Witaj betysiu, tamten dzień był cudowny, jesteś jak dobra wróżka.
Poproszę o więcej, akurat bardzo potrzebuję.

Robert, zimowity wykopałam przy budowie ścieżki. Już myślałam, że pełne gdzieś przepadły, a tu taka niespodzianka! Czekam na mgłę, ciekawe, czy uda mi się zrobić tak dobre zdjęcia jak Tobie.

____________________
Wiktoria Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Może sielski ogródek? Cardiocrinum giganteum
vita 01:51, 30 wrz 2012


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 3831
Piękny dzień był dzisiaj. Popracowałam sobie. Jak co roku, oczywiscie nie zdążę ze wszystkim, ale pogodziłam się już z tym. Oprócz 'nielubianych' czerwonych róż, różowe też spisały się tej jesieni.
'Segovia' to różyczka, którą kupiłam na wyprzedaży, całkowicie pozbawioną liści i zabiedzoną.
Odwdzięcza się, na fotkę załapał się kosz na chwasty, ale nawet nie wadzi.





Kupioną wczoraj żurawką próbuję przełamać monotonnię bluszczu. To ta w głębi. Słodka herbata.



I na zielono, póki jeszcze czas. Obok trawy dziarsko poczyna sobie dereń pagodowy.
To jego drugie stanowisko, jak dotychczas przemarzał mi niemal do poziomu gruntu.
Za cisowym żywopłotem może będzie mu lepiej?

____________________
Wiktoria Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Może sielski ogródek? Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies