Zdaje mi się, że z pnących to porcelanowo-różowa New Dawn jest chyba odporna.

Z krzewiastych - 'Bonica', a z okrywowych 'The Fairy', tyle mniej więcej z mojej wiedzy

New Dawn mam zapisaną jako pierwszą, tylko czytam że śmieciuch, krucha... czy warto ją mieć w ogrodzie?

Bonica jest na mojej liście

A co myślicie o Jasminie, albo Gardina podobno wolno rośnie.

Że ,,śmieciuch" to chyba dobrze, bo znaczy, że samooczyszczająca się? Ale może niech lepiej wypowiedzą się znawcy w temacie

Ja obecnie mam róże:

Biała pnąca - Rosa 'Climbing Iceberg' (Cl. Shneewitchen) - sadzona z gołych korzeniem, przezimowała, ładnie i bujnie rośnie, na razie pierwsze kwitnienie niezbyt obfite ma za sobą. Bez chorób.

Fioletowa z jasnym środkiem - Rosa 'Veilchenblau' - jeszcze w doniczce - bujnie i zdrowo rośnie, pojedyńcza i kwitnie niestety tylko raz.

'Green Eye' - miniaturka, kompletna niewiadoma, ale mimo trudnych warunków w moim ogrodzie na razie nie narzeka, zobaczymy co po zimie.

No i myślę intensywnie nad Larissą, tylko nie wiem gdzie ją kupić w okolicy

Poprawka - miniaturka 'Green Ice'

Chciałam w niedużej bukszpanowej obwódce posadzić różę 'Pomponellę' by się przewieszała delikatnie - ale przeglądam zdjęcia i boję się, że to potwór, który mi wszystkoo pochłonie łącznie z bukszpanami Wolałabym coś ok pół metra i różowe.

Czy doradzicie co można by posadzić w zamian, oczywiście głupoodpornego? Albo jak trzymać pomponellę w ryzach W przeciwległym kącie obwódki rośnie już Climbing 'Iceberg' na płocie... no ogólnie miejsca nie za wiele

Giardina rośnie dość szybko, ale ma trwałe kwiaty i ciemniejsze w porównaniu do New Dawn, Mimo wszystko New Dawn jest urocza i romantyczna z tym osypywaniem kwiatów, kwitnie bardzo obficie, jest odporna na mróz i choroby grzybowe.
Co do różowej mającej zastąpić Pomponellę może być np.Baronesse - śliczna róża, o niższym, bardziej kompaktowym wzroście, obficie kwitnąca.

Piękna ta Baronesse, ale nie mogę nigdzie znaleźć do kupienia :/ Buuu, myślałam, że zamówię z rosarium...

dziś kupilam w rosarium na Weekendzie Róż - fantastyczne tip top, angela, purple rain, giardinia. ... same cuda a szkółka i ludzie fenomenalni... jestem zachwycona, u siebie powrzucam zdjęcia róż i pola różnego, zapraszam

W ogrodzie mam ziemię kl. II ale tak ok. pół metra głębokości. Pod tą warstwą jest glina, okropna bo aż niebieska. Wiosną jest wysoki poziom wód gruntowych. Czy w takim środowisku można sadzić róże?

Zamówiłam w Rosarium dzikuski:
Ritausma, Therese Bougnet, Schnee-Eule na szpalery w sadzie, czy one dadzą radę.

Wiosną jak sadziliśmy drzewka w tym miejscu to po zakopaniu łopatą widać było wodę w dołku. Może ktoś ma doświadczenie w tym obszarze?