byłam, podziwiam cały czas za ogrom i konsekwencję prac! zmienia się cały czas na plus, a tu czytam, że jeszcze budowa domu w planach -dobrze zrozumiałam?
pozdrawiam
Irenko, pogubiłam się w Twoim ogrodzie. Co rusz to nowe miejsca widzę. Arkady z winoroślą po raz pierwszy. Plan by się przydal dla lepszego rozeznania gdzie i co.
Ogrodniczka ze mnie na pół gwizdka, to dobrze, że choć ta ziemia jak dar największy
moja ulica jest bardzo długa, na tym odcinku same wiekowe drzewa, może mnie za to w gminie nie pogonią, jak ją upiększęu siebie już nie mam miejsca na patyki
przed ogródka nie mam, tylko żywopłot z berberysów i ligustru, za to z tyłu domu już mogę też coś zrobić
mrozik minął, noc na plusie, ciepło, słońce świeci
buszuję od 3, coś muszę zrobić aby na nowo spać choć aż do 6
to trawka domowa, stoi cały czas na zewnątrz i nawet mrozik jej nie uszkodził
i nawet zakwitnie
w wazonie dobra kwiatowe z ogrodu
rojnika coraz więcej
może tylko lobelie posieję do niego wiosną
róża Rahpsody Blue ścięta do ziemi, zdążyła wyrosnąć i zakwitnąćdrugą ciut później tak samo potraktowałam
i wyspa berberysowa, nadal śladu jesieni, to taki tester
U mnie poza cyniami wszystko prawie w kondycji, no paulownia liście zgubiła, ale to drzewo nie z naszych klimatów..
Danusia, werbenę siejemy, do tej pory była traktowana, jako roślina jednoroczna, bo nie wytrzymywała naszych zim, ale ostatniej zimy było ciepło i u mnie rosną te, co przezimowały; ponadto, często wysiewają się same, a tak zbieramy przemrożone nasiona, w domu suszymy i wiosną siejemy, ja bezpośrednio w grunt początkiem maja, inni bawią się w inspekty, nie ma sensu wg mnie, bo startuje błyskawicznie i świetnie kwitnie
nasion u mnie na kilogramy