haaha ja z komunii pamiętam gryzącą halkę (grrr kto to wymyślił) i bolące kolana bo jechałam na rowerze po jałowiec do piwa kozicowego i wytrąbiłam się na krawężnik. Pamiętam jak dziś jak mi mama te kolana myła wodą z mydłem by 'odkazić' bo wody utlenionej ani jodyny w domu nie było... a potem trzeba było w kościele pięknie klęczeć
Jeżówki po przycięciu chętnie puszczają nowe przyrosty... odmianowe, te co nie zawiązują ładnych jeżyków na zimę (te fikuśne) należy szybko przycinać..