ana_art napisał(a)

haaha ja z komunii pamiętam gryzącą halkę (grrr kto to wymyślił) i bolące kolana bo jechałam na rowerze po jałowiec do piwa kozicowego i wytrąbiłam się na krawężnik. Pamiętam jak dziś jak mi mama te kolana myła wodą z mydłem by 'odkazić' bo wody utlenionej ani jodyny w domu nie było... a potem trzeba było w kościele pięknie klęczeć

To dobrze, że jodyny nie było.... bo piekło od niej jak diabli i jeszcze te brązowe plamy Dlatego woleliśmy chować wszelkie rany, by nie było jodynowania

A klęczenia nie zazdroszczę... strupy i tak nigdy nie chciały sie goić ..

A kamyki wyglądają dobrze, ale to mam być łatwiejsze koszenie, a nie trudniejsze.. jak na razie dołożyłam sobie roboty

I ostatnie foty.... lecę spać.. podłoga skoro świt.. bo mnie moje chłopaki już sie krzywią..


Wyciepanie akacji było dobrym posunięciem.. wcale jej nie żałuję... a jeszcze wywalę migdałka z innej rabaty..


Dobranoc... rewizyty jutro..

Lukasz2013 napisał(a)

Ciekawe i piękne.

Szkoda że jednoroczne Ale dzięki temu długo kwitną...

Nadrobiłam to i owo u ciebie ,stęskniłem sie bardzo i wpadłam , a ty babciujesz pełna parą .jeżówki wspaniałe ...a te od ciebie może nawet zakwitną w tym roku ...ciekawe czy na cytrynowo .
pewno odpoczywasz po babcinych begach na orientacje

O taternikach prawda. Pozdrawiam.

Nadrobiłam... piękne zdjęcia obejrzałam idzie jesień ale nie mamy na to wpływu więc pozostaje cieszyć się kwitnącymi wrzosami
Uściski i gilganki dla Muminka

Trochę nadrobiłam, zdjęcia obejrzałam, o przygodach z dzieciństwa poczytałam, o przyspieszeniu Muminka też!
Wszystko pięknie kwitnie u ciebie, wrzosy piękniaste! Moje młode, sadzone wiosna, ale tez kwitną!
Pozdrowka!

Aniu, nadrobiłam troszkę stronek u Ciebie, choć teraz Cię mniej na forum... Wnusio bardzo "żywy" i absorbujący, no ale po kimś te geny ma, prawda? Ogród jak zwykle piękny. Aleja Konstancji zachwyca Buziaki posyłam

To ten migdałek z bylinówki jeszcze nie wyciepany?

Aniu dziękuję stokrotnie za katalog jeżówek. Uwielbiam je od zeszłego roku ale dopiero w tym roku kupiłam ich sporo i różnych odmian ale niestety nie było napisów jakie to odmiany. Muminek cudny, taki do zacałowania- ale najierw trzeba go dogonić. Wrzosy też uwielbiam i te u Ciebie są piękne. Bardzo lubię taką jesień z cudnie kwitnącymi wrzosami. Pozdrawiam gorąco. Ja cały czas regularnie czytam Twój wątek ale bardzo rzadko się wpisuję. A ogród podziwiam i Twoją pracę w nim . I czekam na Maję.

Aniu mam jeszcze prośbę- co zrobić z wrotyczem bo go wydarłam z pól naokoło mnie. Mam niestety dużo pędraków u siebie i przydałoby się je wytępić.