Cudny jest! Wiem jak ciężko, to nie gadam więcej...tylko tyle,że po 7 miesiącach mój avatarek to ciepłe wspomnienie...
Z weselszych rzeczy to opowiastka jak mój mąż oglądał jeden z odcinków niedzielnych ogrodów u Mai. Mieszkamy w Opolu (na razie), tu miły pan Piotr z żoną założyli piękny ogród w ciężkim miejscu, właściwie bardzo blisko centrum miasta. Pan Piotr zawodowo trudni się m.in. naprawą pieców gazowych i bywał u nas czasami. Mój mąż zobaczywszy go u Mai stwierdził z niezadowoleniem, że ...to powtórka programu! Ubawił mnie do łez.
Przebarwienia boskie, sporo latek muszę poczekać na takie drzewa Tylko czytam bo od kilku dni morduje się bez komputera, a na telefonie pisanie wnerwia do białości. Czekam na emisje ogrodu w Mai. Pozdrawiam
Witaj Aniu.
Dawno mnie u Ciebie nie było, ale nadrobiłam
Znając życie przegapię odcinek w tv. Pewnie będę na necie oglądała.
Mam nadzieję, że to będzie najzabawniejszy i najlepszy odcinek jaki nakręcili trzymam kciuka
Twoje trawy w ogrodzie zawsze mnie zachwycały i zachwycają
Muminek zuch chłopak! To, że tak szybko zaczął chodzić to wychodzi charakterek babci i bardzo dobrze