Ojciec Chrzestny też się melduje. Aniu - życzę następnego tysiącznika w krótkim czasie i wielu wielu wrażeń . Pozdrawiam całą rodzinkę.

Ania, no świetnie, że nadal nas ( przynajmniej mnie...) 'energetyzujesz' !
tak, warto przypomnieć te świetne chwile spotkania u Ciebie...
pozwolisz, że ja tez umieszczę ( tylko) 2 fotki ?

jedna, gdy naprawde jesteś szczęśliwa...

druga, gdy troszeczke jednak zmęczona...

Ania, wybacz...ale muszę to napisać... myślałam, ze w drugim wątku będziesz jednak ogrodniczką (w nazwie wątku, bo i tak nią przecież jesteś...) ale widzę, że nie...no, szkoda wielka...

no, różyczkę na dobry początek przesyłam...

Aniu, wreszcie mam poczucie, że nadążam za tobą (no może przez kilka minut ). Zapadł mi w pamięć głęboko Everest vel Misio Ogrodnik, kolekcja orchidei na parapecie i jeszcze kilka detali. O ogrodzie i spotkaniu Ogrodowiska nie wspomnę. Zawsze u ciebie wesoło i gwarno. Oj, chciałabym mieć tyle czasu żeby te 1000 stron przeczytać. Super metoda na odzyskanie dobrego humoru. Może w długie zimowe wieczory uda mi się przeczytać chociażby "pismo obrazkowe".

Melduję się w drugiej części wątku mimo woli. Aniu, cieszę się, że Cię poznałam i gościłam w Twoim pięknym ogrodzie. Życzę kolejnego tysiąca obfitującego w barwne teksty i zdjęcia. Trzymaj tak dalej!