Fragment cytowany przez Bogusię jest mi bardzo bliski. Zmieniająca się rabata super dzieło, a Ty w dołku na dwa lata przed zostaniem babcia -niemożliwe, jakby babcie chodziły do gimnazjum.

Poproszę o podanie nazwy roślinki tej zielonej

Moim zdaniem to wilczomlecz mirtowaty.

victoriagos napisał(a)

Poproszę o podanie nazwy roślinki tej zielonej

Monika zgadła
Jednak u mnie potrafi rosnąć bez opamiętania jak również bez opamiętania zanikać. Rozrósł sie mocno wiec przycięłam i padł, ale z siewek mam go w innych miejscach.

Ania, Ty naprawdę mieścisz tyyyleee na jednej rabacie??!! Nawet tulipany masz wczesne i późne! Oszukujesz, przyznaj się!

Macham łapką na dobranoc

agniecha973 napisał(a)

Ania, Ty naprawdę mieścisz tyyyleee na jednej rabacie??!! Nawet tulipany masz wczesne i późne! Oszukujesz, przyznaj się!

Foto nie kłamie Wczesne i późne... szkoda miejsca na puste przebiegi
Próbowałam połazić po innych wątkach ,ale lubię zajrzeć to tak dokładnie z wczytaniem się do swojego ostatniego wpisu... bez takiego zajrzeć i nie oglądać.. bo to nie ma sensu. Być aby być... a jestem zawsze bardzo ciekawa co sie dzieje szczególnie na moich ulubionych wątkach. Mam otwartych z kilkadziesiąt zakładek do przestudiowania, aż mi komputer mieli.. ale nie odpuszczę i powoli będę śledzić losy moich ulubionych ogrodniczek i ogrodników i ogrodów.
Ale dziś idę spać... Dobranoc. Przyszedł mrozik.. popołudnie spędziłam na grzaniu łapek i podlewaniu RH.. M wydmuchał wodę z instalacji.. to była ostania okazja by podlać najważniejsze zimozielone.

Mala_Mi napisał(a)

Potem zielone liście i siewki ...

Listopad i kolejne siewki..


Zimą zasypane śniegiem i nie ma nic.

Mówisz że siewki naparstnicy giną pod sniegiem ?

Rench napisał(a)

Mówisz że siewki naparstnicy giną pod sniegiem ?

Giną w znaczeniu, że nic nie widać, bo śnieg zasypie. Naparstnice trzymają liście pod śniegiem, żyją i mają sie dobrze..... a to wszytko co widać pójdzie i tak do wypielenia. Ale już wiosną, bo większe łatwiej sie piele

Ula - cebulowe przy liliowcach fajnie się sprawdzają. bo wiosną pusto na rabacie, a potem liście zasłonią brzydkie liście cebulowych. Zanim liliowce się rozrosną, że zaatakują brzeg rabaty, to cebule już i tak sie wyrodzą lub je nornice zjedzą. Gorzej z cyprysami, bo mi atakują liliowce i lilie, a eMuś nie pozwala przyciąć ich w żywopłot.

Piotrek - proszę bardzo

Małgosiu - ziemia żyzna ale ciężka... kopać w niej to wyzwanie.. za to od razu jak pięknie oczko sie profilowało

Bogdzia - masz rację, że sie dziwisz... dzisiejsze babcie nie chodziły do gimnazjum... bo ich jeszcze nie było

Eda - łapą wywijam na dzień dobry.