Dorotko, urzekły mnie thuje podsadzone hostami, przy swoich musiałam postawić płotek , bo psinka mi je podlewała, u mnie czeka aroniówko-wiśniówka na zimowe wieczory
Właśnie dlatego posadziłam tam Hosty... Psy od sąsiada ciągle sikały na moje Żywotniki i od dołu wyglądały okropnie... Troszkę je obcięłam i podsadziłam Hostami i przynajmniej, przez większość roku, wygląda to nieźle... Host nawet nie podlewają...
O.... a czy jakby podsikały hosty to też usychają, czy psi mocz tylko na iglaki jest taki szkodliwy? Bardzo bym chciała pozbyć się tego płotka w tym miejscu i z thuj zrobić ekran dla pięknej rabaty, którą chciałabym stworzyć
Wpadłam z rewizytą, popodziwiałm roślinki i widoczki. Szczególnie urzekły mnie te wiosenne widoki. Tyle kolorów pięknych na twojej rabacie.
Widzę że i u Ciebie malinówka poszła w ruch ja do wiosny ze swoją nie wytrzymam ...jest tak dobra że wysączyłam już pół butelki
Nie widziałam u siebie takich problemów z Hostami... Jakoś iglaki i zimozielone reagują tak mocno na psy... Nie wiem na pewno, ale tak mi to wygląda, jakby tych liściaków nie lubiły... Ciężko im podejść, czy za szerokie są dla nich... W każdym razie, u mnie, ta kompozycja jest już kilka lat i jest dobrze... Bo nawet tych brązowiejących Żywotników nie widać... Ale to psy, jakby dochodzące... U Ciebie jest na stałe, więc pewności nie mam... A nie da się go jakoś zniechęcić do sikania po tych roślinach... ???
Dzięki za odwiedziny, Moniko... Ten wiosenny skalniak, to moje oczko w głowie... Jakiś sentyment mam do niego... Może dlatego, że to jedno z nielicznych nasadzeń, które pomagał wykonać mój M... Lubi siedzieć w ogrodzie, robić grill, przyjmować gości, ale uczestniczyć w tworzeniu ogrodu, już nie bardzo... Dlatego, każda, nawet mizerna pomoc cieszy mnie niesamowicie... Choć teraz, po wielu latach, muszę sprawiedliwie powiedzieć, że lubi mój ogród... To chyba dobrze o nim świadczy... ???
Dorotko, stosowałam kilka trików, np., obsypanie rośliny takim specjalnym nasączonym żwirkiem, różne komendy nie wspomnę o częstych spacerach poza ogród i jakoś ciężko....ale może faktycznie tylko niektóre rosliny są takie wrażliwe? Mam różę, którą psiak próbował zaznaczać dość często i faktycznie nic jej nie jest
Tak to już jest z tymi naszymi pupilami... Ale rośliny są wytrzymałe i dają radę... Niektórzy sadzą Berberysy przy iglakach, że mają kolce i psy je omijają... No, coś musisz wymyślić, chcąc zlikwidować płotek...
Witam Was... U mnie już jesień, śnieg stopniał, mogłam pograbić liście... To znaczy syn je grabił, ja poprosiłam...
I znowu Was pomęczę moim ogródkiem... Planuję w nim nowe nasadzenia i zmiany, tylko na razie gromadzę fundusze i robię plany... Nie mam jeszcze pomysłu, takiego całościowego, jak to wszystko zrobić i połączyć z tym co już jest... Ale to na zimę... Teraz zapraszam do oglądania...