Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Dżdżownice kalifornijskie

Pokaż wątki Pokaż posty

Dżdżownice kalifornijskie

hania78 19:56, 29 lis 2015


Dołączył: 31 sty 2013
Posty: 134
Michal77 napisał(a)
20 dni z życia naszych pupili


Chciałabym żeby u mnie tak szybko przerobiły kompost
____________________
zakładam ogród
KasiaBawaria 10:18, 16 gru 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Co jaki czas i w jakiejs ilosci dodajecie wapno do hodowli?Czytam na niemieckich forach i jest napisane ze trzeba dodawac, szczegolnie, jezeli daje sie tylko odpadki z owocow i warzyw, bo szybko dochodzi do zakwaszenia i zamierania dzdzownic. A one lubia ph na granicy 6,5-7. Jakie sa obserwacje w tym temacie? Ja dodaje wlokno kokosowe, bentonit, wapno, czasem troche piasku, mineraly dla dzdzownic,maczke rogowa,trociny. Zrobilam eksperyment i w drugim wiadrze nie dodawalam nic i tam dzdzownice sie prawie nie mnoza.
____________________
Zapraszam na kawe
Michal77 20:52, 16 gru 2015


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 44
Samego czystego wapna nie dodaje do hodowli. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z tym wcześniej (na angielskojęzycznych stronach również). Podaj link chętnie poczytam.
Co nie znaczy że daje wszystko jak leci bez kontroli. Najpierw przygotowuje papkę w osobnym wiadrze. Przed podaniem stoi około 2 tygodnie zanim nie wyrówna się ph do co najmniej wartości 6 (na starcie około 5 a może nawet mniej bo papierki lakmusowe mają skale 5-8). Staram się dodawać zmielone skorupy jaj i dosypuje zeolit zakarpacki który pewnie też podnosi ph.
Teraz mam dwa pojemniki - oba mają się dobrze i nie brakuje w nich młodych.


KasiaBawaria napisał(a)
Zrobilam eksperyment i w drugim wiadrze nie dodawalam nic i tam dzdzownice sie prawie nie mnoza.


a jak długo masz tą hodowle? Nawet starsze osobniki potrzebują nieco czasu żeby się zaaklimatyzować i zacznąć się rozmnażać.
____________________
pozdrawiam Michał
KasiaBawaria 20:56, 16 gru 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Mnostwo tego w necie. Wiele z tego czytalam. Znany niemiecki producent dzdzownic i wurmkompostu tez pisze o dodawaniu mineralow. Hodowle mam od 1,5 roku. Wrzucalam wczesniej zdjecia. Producent pisze, ze czesto po 2,3 latach nastepuje katastrofa w hodowlach, wlasnie ze wzgledu na zakwaszenie i na brak mineralow. Szczegolnie wazne, gdy podaje sie duzo owocow albo fusow kawy.
https://www.google.de/search?q=wurmkiste+kalken&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=R8FxVu72GYWjsgHD9pKgDA

Podajesz zeolit, a to juz wiele.
____________________
Zapraszam na kawe
KasiaBawaria 20:59, 16 gru 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
forum
____________________
Zapraszam na kawe
Michal77 23:04, 16 gru 2015


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 44
o załamywaniu się hodowli słyszałem ale trudno mi się w tej kwestii wypowiadać bo hodowle w piwnicy mam trochę ponad rok. W termokompostowniku mam dżdżownice już trzeci sezon ale tam - oprócz nawilżania - nie ingeruje wcale. I mają się dobrze.
Jeśli załamywanie jest kwestia ph i braku minerałów nie wydaje mi się żeby ten problem dotknął twojej hodowli - dieta mają bardziej urozmaiconą niż moja

Co do ph - na stronie wurmlpalast piszą nawet żeby w żadnym razie nie serwować takich rzeczy jak resztki cytrusów. A szczególnie te stanowią duży procent menu moich dżdżownic. Jak pisałem wyżej myślę, że to kwestia doprowadzenia resztek do odpowiedniego ph zanim je podam.

Moim skromnym zdaniem wapnowanie farmy (że tak to nazwe) pozostawiłbym na okoliczność wystąpienia jej znacznego zakwaszenia.
A może spróbuj w tym drugim pojemniku zadziałać tylko wapnem? Może faktycznie sytuacja się polepszy a populacja zacznie się rozrastać?

dzięki za linki - postudiuje później
____________________
pozdrawiam Michał
KasiaBawaria 07:17, 17 gru 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Michal-jezeli chodzi o cytrusy-kaza nie dawac, ze wzgledu na chemie, ktora sa pryskane.I ze to moze zaszkodzic dzdzownicom. Nie tylko ph. Juz raz pojawilo mi sie duzo wazonkowcow-a to znak, ze hodowla sie zakwasila.Dodalam wtedy maczke rogowa i pomoglo.Nie plesnieje ci to jedzenie tak pozostawione? Tam znowu pisza, ze rozklad resztek powoduje zakwaszenie. W termokompostowniku tez mam, ale maja dostep do ziemi i w razie co pobiora co trzeba z jej powierzchni.
____________________
Zapraszam na kawe
Michal77 13:18, 17 gru 2015


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 44
Pod tym względem nie przyglądałem się sprawie cytrusów - może autor faktycznie ma racje. Choć z drugiej strony zastanawiam się ile trzeba "zainwestować" uwagi żeby nie zaszkodzić naszym "pupilom".. nie dawać tego, unikać tamtego. Dla mnie ideą hodowli było przetwarzanie wszystkich odpadów domowych przez dżdżownice (oczywiście poza mięsem itp.). A w poniektórych publikacjach (strony, fora) urastają one do rangi pupili które w kosztach dorównują niemal innym zwierzętom dowowym

Kiedyś czytałem polską publikacje (naukową?) gdzie za pomocą dżdżownic kalifornijskich próbowano utylizować opony samochodowe. Niestety nigdy nie znalazłem wniosków do jakich doszła autorka- publikacja dotyczyła samej metodologii.

Co do mojej papki - jeśli się zapomnę pojawia się nalot na powierzchni. Generalnie - niewielka ilość wody, mieszanie dwa razy dziennie i duży dodatek słomy powodują, że w papce nie zachodzą procesy beztlenowe jak np. gnicie.


Kasia wyprostuj mnie jeśli się mylę ale obecność wazonkowców to chyba nie jest poważny problem - w sensie zagrożenia dla samych dżdżownic? Kiedyś jako dziecko hodowaliśmy je dla ryb.


____________________
pozdrawiam Michał
KasiaBawaria 21:41, 17 gru 2015


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Wazonkowce same w sobie sa sprawa naturalna.Pojawiaja sie jak i inne stworzenia w procesie rozkladu.Ale ich nadmierny rozwoj to znak wlasnie za kwasnego kompostu. W drugiej hodowli prawie ich nie mam. Tzn.sa ale to jednak dzdzownice sie mnoza na potege a nie one.
____________________
Zapraszam na kawe
KasiaBawaria 09:05, 11 sty 2016


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Moj maz zbudowal wczoraj skrzynie dla dzdzownic z dwoma komorami.Jedna wypelnilam juz cala jedna z moich hodowli. Przy przeprowadzce sie troche zdziwilam- ilosc dzdzwownic jest masakryczna hehe. Kilka pelnych rak samych robakow. Ale sa one mniejsze i ciensze niz te z hodowli, w ktorej populacja jest narazie o wiele mniejsza.Gdzie jest wiecej miejsca. W obu jedzenia nie brakuje, ktore miksuje przed podaniem. Dostaja tez wapn z alg, bentonit, zmielone skorupki jajek. Jedzenie zawsze jest. A jednak rozmiar robakow bardzo sie rozni.
Pokaze wam wieczorem nasza skrzynie.Narazie zostawie gotowy kompost i bede dokladac jedzenie do pustej komory.
A tu porownianie dzdzownic.



____________________
Zapraszam na kawe
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies